W zeszłym roku firmy w Unii Europejskiej straciły 2,5 mld euro wskutek zaśmiecania ich poczty telefonicznej i elektronicznej miliardami wiadomości o charakterze reklamowym, czyli tzw. SPAM’ami. Unia Europejska postanowiła walczyć z tym zjawiskiem, lecz do tego celu potrzebuje wsparcia USA i Chin.
Jak się okazuje około 10 miliardów takich wiadomości otrzymują codziennie firmy unijne które w większości pochodzą ze Stanów Zjednoczonych i z Azji. Szacuje się, że wkrótce wiadomości typu SPAM będą stanowiły przeszło połowę wszystkich e-maili i SMS’ów, krążących w sieci internetowej i komórkowej.
We wtorek komisja przypomniała państwom członkowskim i najważniejszym partnerom gospodarczym, zwłaszcza USA i Chinom, o pilnej potrzebie obrony przed zaśmiecaniem poczty elektronicznej miliardami SPAM’ów.
W Unii Europejskiej od 1 listopada 2003 roku zacznie obowiązywać niemal całkowity zakaz wysyłania SPAM’ów do prywatnych użytkowników Internetu i telefonów komórkowych. Dopuszczalne będą wyłącznie wiadomości wysyłane do klientów przez firmy, które sprzedały im wcześniej jakieś towary i usługi i chcą informować o nowych produktach. Co do SPAM’ów wysyłanych do firm, państwa członkowskie będą mogły, ale nie musiały, objąć je zakazem. Muszą natomiast zobowiązać nadawców tego rodzaju wiadomości do przedstawienia się i do wyraźnego podania sposobu, w jaki adresat może odmówić dalszego otrzymywania SPAM’ów.
Dyrektywa z lipca 2002 roku, którą państwa członkowskie mają włączyć do swego ustawodawstwa do końca października, zobowiązuje je do wprowadzenia kar za złamanie zakazu i stworzenia możliwości zasądzania odszkodowań zgodnie z już obowiązującą dyrektywą o ochronie danych osobowych. Skargi będzie można kierować do krajowych inspektoratów ochrony danych osobowych. Komisja nawołuje też rządy unijne, żeby wspierały wysiłki firm chcących się zabezpieczyć przed SPAM’ami za pomocą filtrów, dobrowolnych kodeksów postępowania itp., żeby informowały użytkowników Internetu i telefonów komórkowych o ich prawach i żeby naciskały na partnerów Unii. Problem polega na tym, że Stany Zjednoczone nie zamierzają zakazywać wysyłania SPAM’ów. Rozważają jedynie zobowiązanie nadawców do tego, żeby zamieszczali informacje o sposobach odmowy otrzymywania następnych SPAM’ów. Chiny czekają zaś na to, co zrobią Amerykanie.