Archiwa roczne

2003

Wyszukiwarka dla ubogich

Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) pracują nad wyszukiwarką przeznaczoną dla mieszkańców krajów rozwijających się, a więc w większości przypadków osób z wolnym łączem internetowym.

Wizja zespołu z laboratorium MIT w Bostonie wygląda następująco: aby znaleźć coś w Internecie, wystarczy wysłać odpowiednie hasło mailem do centralnego serwera. Automat przeszuka Internet w poszukiwaniu odpowiednich witryn, pobierze je, skompresuje i na drugi dzień odeśle pocztą elektroniczną. Program gromadzi bazę danych o informacjach, które już przesłano. Dzięki temu witryny nie będą wysyłane ponownie do tego samego odbiorcy i nie zmarnują części tak cennego pasma. To rozwiązanie idealne dla osób które płacą za czas połączenia, dysponują wolnym łączem lub mają limitowany dostęp do linii telefonicznej. „Cyfrowy podział świata ulega ciągłemu pogłębieniu” – mówi prof. Saman Amarasinghe, współtwórca pomysłu. „To może pomóc w zmniejszeniu różnic i w tym sensie przynieść ogromne korzyści”.

Twórcy projektu wyszli z założenia, że ludzie w biednych krajach mają mało pieniędzy, za to sporo czasu – dokładnie odwrotnie, niż mieszkańcy krajów najbardziej uprzemysłowionych. „Pomysł polega na tym, że kraje rozwijające się mogą płacić za wiedzę swoim czasem” – wyjaśnia Amarasinghe. „Na Zachodzie surfując chcemy uzyskać informację w ciągu dwóch sekund. Nie mamy ochoty czekać”. Dlatego projekt ochrzczono nazwą TEK – skrótem od Time Equals Knowledge, czyli „czas równa się wiedza”.

Jednak sam automat do przesyłania witryn mailem nie wystarczy – potrzeba stworzenia nowych mechanizmów filtrujących. Obecne rozwiązania zostały stworzone z myślą o zachodnim odbiorcy. Ludzie którym mniej zależy na czasie, ale mają ograniczone zasoby, potrzebują bardziej skondensowanej wiedzy, precyzyjnie powiązanej z tematem ich poszukiwań. W chwili obecnej projekt jest jeszcze na dość wczesnym etapie realizacji, jednak w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy powstanie wersja beta i rozpoczną się poważne testy na dużą skalę. Wtedy będzie można „doszlifować” algorytmy wyszukiwania.

Po zakończeniu prac aplikacja obsługująca system TEK będzie udostępniana bezpłatnie. Z myślą o tych, którzy ze względu na rozmiar nie będą mogli ściągnąć jej z Internetu, naukowcy z MIT planują wysyłanie płyt CD-R z kopią programu do bibliotek w krajach rozwijających się. Planowane są też rozmowy ze sprzedawcami sprzętu w biednych krajach, którzy mogliby preinstalować aplikację na nowych komputerach.

Strona projektu: cag.lcs.mit.edu

Źródło informacji: BBC

Biometryka w organizerach

Fujitsu Microelectronics – producent sensorów biometrycznych – i Motorola Semiconductors zapowiedziały współpracę nad rozwojem systemu autentykacji na podstawie odcisku palca, który znalazłby zastosowanie w osobistych organizerach.

Platforma Advanced PDA stanowiłaby połączenie możliwości procesora Motoroli Dragonball i.MX MC9328 oraz skanera odcisków palców Fujitsu MBF200. Nowy system to idea ochrony poufnych informacji, dedykowana dla urządzeń i użytkowników segmentu e-handlu.

Skaner MBF200 Fujitsu posiada czujnik 256×300 pikseli i pracuje w rozdzielczości 500dpi. Tak duża rozdzielczość sprawia, że skaner wyraźnie odczytuje wzór linii papilarnych nawet przy jednokrotnym, krótkim przyłożeniu palca do czujnika. Co więcej, w celu zabezpieczenia urządzenia przed uszkodzeniem, czujnik pokryty jest specjalną bardzo twardą powłoką. Dzięki niskiemu zużyciu energii, urządzenie może być swobodnie stosowane w organizerach, bez większego wpływu na czas pracy baterii.

Źródło informacji: AsiaBizTech

Polscy studenci jadą do Redmond

Microsoft zakończył proces rekrutacji chętnych do odbycia praktyk w centrali koncernu w ramach programu EMEA Internship. Do Redmond pojadą pracować najlepsi studenci z Uniwersytetu Warszawskiego, Politechniki Poznańskiej i Uniwersytetu Wrocławskiego.

Microsoft ufundował 5 miejsc dla studentów z Polski. Rekrutacja przebiegała wieloetapowo. Najpierw swoich kandydatów wybrały uczelnie. Następnie w proces rekrutacji włączył się polski oddział Microsoftu. Z wyłonionymi w kolejnym etapie kandydatami rozmowy prowadzili już przedstawiciele amerykańskiej centrali Microsoftu.

W lipcu, br. do Redmond przybędzie łącznie 15 stażystów z różnych stron Europy. Każdy kandydat będzie traktowany jak pełnoetatowy pracownik korporacji i za swą pracę będzie otrzymywał wynagrodzenie. Dodatkowo Microsoft opłaci wszystkie koszty podróży i utrzymania studentów. Praktykanci z Polski będą pracować w zespole inżynierów systemowych i będą zajmować się zarówno pisaniem kodów, jak i testowaniem wersji beta produktów. Każdy student będzie miał indywidualnego opiekuna – doświadczonego pracownika Microsoft. Staż potrwa trzy miesiące w Stanach Zjednoczonych.

„Microsoft chętnie pomaga utalentowanym studentom, stwarzając im szansę doskonalenia zawodowego. Praktyka w amerykańskiej centrali podniesie kwalifikacje każdego uczestnika programu i dostarczy cennych doświadczeń, które z pewnością będą miały wpływ na dalszy rozwój kariery tych młodych ludzi” – powiedział Tomasz Bochenek, dyrektor generalny polskiego oddziału.

Rekrutacja kandydatów do programu trwała kilka miesięcy i przebiegała według złożonego procesu. Biorąc pod uwagę charakter oferowanej pracy, analizowane były uczelnie o profilu technicznym lub posiadające taki wydział. W pierwszym etapie uczelnie samodzielnie wybrały swoich kandydatów, następnie spośród tej grupy polski oddział Microsoft przeprowadził normalny proces rekrutacji. W efekcie wytypowano wąskie grono studentów. W dalszej kolejności prowadzona była już rekrutacja ze strony oddziału w USA – były to indywidualne rozmowy pracowników Microsoft Corporation z kandydatami.

„Zainteresowanie programem było ogromne. Muszę przyznać, że zaimponował nam poziom i wysokie kwalifikacje wszystkich kandydatów. Z pewnością grupa, która teraz uczestniczy w tym pilotażowym projekcie, wróci do kraju bogatsza o nowe doświadczenia zawodowe i pomysły na życie. Życzyłabym sobie, aby jak najwięcej młodych ludzi mogło skorzystać z takiej szansy. Proces rekrutacji jest uznawany za dość długi, zachęcałabym jednak wszystkich zainteresowanych do podjęcia takiego wyzwania” – powiedziała Aneta Wiśniewska, Human Resources Consultant w polskim oddziale Microsoft.

Antena dla wszystkich standardów WLAN

Matsushita Electric opracowało nową antenę dla punktów dostępowych WLAN, która jest zgodna z wszystkimi trzema obowiązującymi obecnie standardami sieci bezprzewodowych.

Bezprzewodowe punkty dostępowe WLAN, które są instalowane w miejscach publicznych, umożliwiają użytkownikom notebooków posiadających bezprzewodowe karty sieciowe dostęp do Internetu. Pod koniec maja w Japonii znajdowało się już około 2000 takich punktów. Jednak działają one w różnych standardach komunikacji, różnią się pasmem częstotliwości i szybkością transmisji. Dla użytkownika, który posiada kartę sieciową niezgodną z tym standardem, w jakim działa punkt dostepowy, oznacza to niemożność skorzystania z Sieci. Sposobem rozwiązania tego ograniczenia jest stosowanie trzech anten, po jednej dla każdego standardu – jednak to zwiększało koszty uruchomienia punktu dostępowego. Co więcej obecne rozwiązania wykorzystują technologię łaczności ADSL.

Nowa antena Matsushity składa się przede wszystkich z dwóch modułów – jednego, który transmituje sygnał bezprzewodowo i drugiego, odpowiedzialnego za konwersję sygnału elektrycznego na optyczny, który jest przesyłany światłowodem do komputera łączącego z Internetem. Zastosowanie światłowodu, zwiększa przepustowość punktu, a pojedyncza antena redukuje koszty inwestycji. Urządzenie to jest także energooszczędne, w trakcie pracy zużywa tylko 5W.

Matsushita Electric planuje opracować wersję urządzenia do praktycznego zastosowania w przeciągu najbliższego roku, najdalej dwóch.

Źródło informacji: AsiaBizTech

Zobacz również:

Niemcy uruchamiają miejską sieć WLAN
Oprogramowanie o otwartym kodzie dla WLAN
Rywalizacja na rynku technologii bezprzewodowych
Bezpieczny WLAN

Linux Kernel 2.6.0-test1

Ukazała się testowa wersja Linux Kernel z serii 2.6. Ukazanie się testowej wersji jądra zapowiedział niedawno Linus Torvalds. Wersje Linux-2.6.0-test1 można pobrać stąd, zaś Changeloga można poczytać tutaj.

SCO nie daje za wygraną

Nic nie wskazuje na to aby SCO dało za wygraną w batalii prawnej z IBM. Jak się okazuje od początku roku firma SCO zawarła już umowy licencyjne związane z prawami do systemu Unix na kwotę 13,5 mln USD, przez co raczej nie zabraknie środków na prowadzenie „wojny” z IBM.

Co ciekawsze dopiero w tym tygodniu wyszło na jaw, że w lutym br. posiadaną licencje na Unix rozszerzył także Sun Microsystems. Sun posiada prawa do kodu Unix System V od 1994 roku Umowa jaką koncern zawarł na początku br. dotyczy głównie wykorzystania rozwiązań objętych prawami SCO w sterownikach komuniakcyjnych dla systemu Solaris. SCO, jak donosi serwis CNET, w ramach porozumienia zaoferowała Sun’owi możliwość zakupu cześci akcji. Przedstawiciele Sun Microsystems odmówili komentarza w tej sprawie.

Na rynku pojawiły się ostatnio spekulacje, że Sun może dążyć do przejęcia któregoś z dostawców rozwiazań open source. Brytyjska firma analityczna Bloor Research twierdzi, że zakup np. Red Hat czy SuSE byłby dla Suna naturalną drogą rozwoju i budowy rynkowej przeciwwagi dla środowiska Wintel. Bloor Research widzi także rysujące się przed koncernem perspektywy na rynku oprogramowania biurowego, przytaczając statystyki populrności pakietu Star Office/Open Office. Oprogramowanie to zdobyło ok. 30% udział w rynku niemieckim.

Piractwo: dwie z pięciu płyt CD to piraty

CNN opublikowało raport dotyczący branży muzycznej, na którym uwidacznia się różnica pomiędzy ilością ogólnie kupowanej muzyki, a liczbą utworów sprzedawanych legalnie. Z raportu wynika, że w ubiegłym roku na świecie sprzedano ponad 1mld nielegalnych płyt CD.

W związku z tym, że nie wiadomo jak dokładne są to szacunki, rzeczywista liczba pirackich kopii CD może być inna. Dane jakie podaje Międzynarodowa Federacja Branży Muzycznej (International Federation of the Phonographic Industry) są jednak zatrważające – z każdych pięciu sprzedanych płyt, dwie to kopie pirackie. Nie określono także, czy do tej liczby zaliczono utwory, które pojawiają się w sieciach P2P. Jest to o tyle istotne, że np. w USA sprzedaż pirackich CD nie stanowi już głównego sposobu nielegalnego handlu muzyką.

Jednak – jak sugeruje raport – to nie Stany Zjednoczone, ani kraje Europy Zachodniej są zagłębiem piractwa. Na liście MFBM obejmującej te kraje, gdzie piractwo szerzy się najbardziej znalazły się m.in. Chiny, Brazylia, Meksyk, Paragwaj, Polska, Rosja, Hiszpania, Tajwan, Tajlandia i Ukraina. Uznano, że władze tych krajów czynią niewystarczające wysiłki w celu ograniczenia problemu sprzedaży nielegalnych CD. Jest raczej mało prawdopodobne, żeby udało się całkowicie zlikwidować piractwo w tych krajach, tym bardziej że conajmniej cztery z nich są w bardzo złym stanie ekonomicznym. Co więcej, wydaje się że władze tych krajów mogą być nawet zainteresowane utrzymaniem tej działalności, jako sposobu zapewnienia rozrywki ludziom, których w innym przypadku nie było by na nią stać.

Źródło informacji: The Inquirer

Konkurencja dla handheldów?

Japoński operator telefonii komórkowej – firma NTT DoCoMo – uruchomi w przyszłym tygodniu nową usługę, dającą posiadaczom zwykłych telefonów komórkowych dostęp do poczty elektronicznej, kontaktów i terminarzy z programów firm Microsoft i Lotus.

Do tej pory podobne możliwości oferowało wielu operatorów, jednak usługi były dostępne tylko dla użytkowników handheldów. Teraz pojawi się pytanie: czy biznesmenom potrzebny jest komputer naręczny, skoro jako elektroniczny komunikator może posłużyć zwykły telefon? Sceptycy zwracają jednak uwagę na ograniczenia „komórek” – przede wszystkim klawiaturę, która nie nadaje się do wpisywania długich wiadomości.

System wykorzystuje oprogramowanie firmy Seven. Czy spowoduje rewolucję na rynku? Jak zwykle w wypadku najnowszych technologii poletkiem doświadczalnym będzie Japonia. Po NTT DoCoMo podobne usługi chcą wkrótce wprowadzić inni japońscy operatorzy. Ze starszej generacji oprogramowania Seven korzystają też amerykańskie firmy Sprint PCS i Cingular Wireless, a także europejscy operatorzy O2 i Orange. Być może w przyszłości i oni zdecydują się na udostępnianie podobnych usług posiadaczom telefonów komórkowych.

Źródło informacji: CNET

Linux Kernel 2.5.75

Ukazała się nowa wersja rozwojowa Linux Kernel oznaczona numerkiem 2.5.75. O wprowadzonych usprawnieniach można poczytać w ChangeLogu, zaś stąd można pobrać nowy Kernel.

LinuxTag 2003

Dzisiaj rozpoczęła się wystawa LinuxTag, w Karlsruhe w Niemczech. Odbędzie się ponad 120 rożnych imprez z udziałem osób zasłużonych dla środowiska wolnego oprogramowania. Pełna lista wystawców jest dostępna pod tym adresem. Wystawa potrwa do 13 lipca.