Wszystkie posty

hoaxer

Praca dla admina i programisty

Jeżeli nie znasz słowa niemożliwe. Nie boisz się wyzwań. Chcesz brać udział w ciekawych projektach. To właśnie CIEBIE szukamy!!!

ADMINISTRATOR
Nr. Ref. ADM/06/10

Od kandydata oczekujemy biegłości w zakresie administracji:
– FREEBSD
– LINUX (DEBIAN)
– POSTGRESQL
– MySQL
– APACHE+PHP
– VPN
PROJEKTANT / PROGRAMISTA
Nr. Ref. PRO/06/10

Od kandydata oczekujemy:
– Doświadczenia w programowaniu PHP,
– bardzo dobrej znajomości HTML, XHTML, CSS, JavaScript,
– doświadczenia i biegłości w posługiwaniu się bazami danych MySQL i/lub
PostgreSQL,
– znajomości UML na poziomie użytkownika,
– znajomości środowiska Linux na poziomie użytkownika,
– umiejętności pisania przejrzystego kodu,
– stałej chęci podnoszenia kwalifikacji.

Mile widziane
– PHP Smarty,
– dobra znajomość przynajmniej jednego z języków programowania: C, C++,
Java, C#
– znajomość narzędzi do pracy grupowej.
Oferujemy:
– Pracę w młodym dynamicznym zespole,
– zatrudnienie w wiodącej firmie na rynku,
– Możliwość rozwoju zawodowego,
– Atrakcyjne wynagrodzenie.
Zainteresowane osoby prosimy o przesyłanie aplikacji z dopiskiem: numer referencyjny i oświadczenie zezwalającym na przetwarzanie danych osobowych dla celów rekrutacyjnych na adres:

EL2 Sp. z o.o.
ul. Mokotowska 15A, 00-640 Warszawa,
email: biuro@EL2.pl, fax: 22 33 09 381

IT Underground 2006

26-27 października zapraszamy na spotkanie IT Underground. W tym roku tematem konferencji będą przede wszystkim systemy operacyjne i sieci.

Część wykładowa będzie dotyczyła najnowszych metod tworzenia i łamania zabezpieczeń. W programie zaplanowano także 10 godzin warsztatów w systemie BYOL (Bring Your Own Laptop), podczas których będzie można przetestować zdobytą wiedzę w praktyce. Jak co roku prelegentami będą światowej sławy specjaliści od tworzenia i przełamywania systemów zabezpieczeń.

Swoje uczestnictwo na tej konferencji potwierdzili: Raoul Chiesa, Saumil Shah i Tomasz Nidecki. Program konferencji został opracowany tak, by zainteresować przede wszystkim administratorów sieci IT i specjalistów IT. Zadowoleni będą jednak wszyscy zainteresowani tematyką zabezpieczeń.

Szczegółowe informacje o cenach i programie konferencji znajdują się na stronie internetowej www.itunderground.org.
IT Underground

PayPal w pełni dostępny po polsku

Polscy internauci mogą już wysyłać i odbierać pieniądze za pomocą systemu płatności elektronicznych PayPal.

PayPal to popularny na całym świecie system płatności należący do firmy aukcyjnej eBay (działającej także w Polsce).

W krajach, w których działa PayPal, internauci mogą za jego pośrednictwem bezpiecznie przesyłać i odbierać pieniądze, znając tylko adres poczty elektronicznej adresata (oczywiście obie strony muszą być zarejestrowane w systemie).

PayPal jest często wykorzystywany przez uczestników aukcji internetowych, szczególnie przy transakcjach zagranicznych.

Polscy internauci do niedawna mogli poprzez PayPal jedynie wysyłać pieniądze kontrahentom.

Teraz mogą także otrzymywać pieniądze i wypłacać je z systemu na rachunki w polskich bankach.

Polska znalazła się wśród 14 krajów, w których wprowadzono pełen zakres usług PayPal (w sumie system działa w kilkudziesięciu państwach), włącznie z polskojęzycznym serwisem do obsługi systemu.

Usługa wysyłania pieniędzy jest darmowa, wypłacanie z konta w PayPal na konto w polskim banku kosztuje 5 zł (przy wypłacie ponad 500 zł jest darmowe).

Źródło: gazeta.pl
PayPal dla Polaków!

Bezprzewodowy Internet w całej Finlandii ?

Finlandia zamierza stać się pierwszym krajem, którego całe terytorium obejmie zasięgiem bezprzewodowy Internet.

Jeden z fińskich dystrybutorów programów radiowych i telewizyjnych oraz dostawca usług internetowych Digita (należący do francuskiej spółki Telediffusion de France) podpisał umowę z niemieckim koncernem Siemens na stworzenie sieci bezprzewodowego Interenetu obejmującej całe terytorium Finlandii. Będzie ona wykorzystywać technologię i sprzęt niemiecki.

Sieć będzie nosiła nazwę @450, ponieważ pracować ma w paśmie 450 MHz, zwalnianym dzięki likwidacji przestarzałej już analogowej sieci telefonii komórkowej.

Budowa sieci bezprzewodowego Internetu rozpocznie się jeszcze w tym roku. Na początek wybrano region Laponii. Jest to północny obszar kraju o powierzchni 99 tys. km kw., gdzie gęstość zaludnienia to jeden mieszkaniec na dwa km kw. Bezprzewodowy Internet ma tam być dostępny już w kwietniu przyszłego roku.

Następnym etapem będą z kolei najgęściej zaludnionych rejonów kraju w południowej Finlandii.

W Finlandii podkreśla się, że stworzenie takiej ogólnokrajowej sieci, obejmującej nawet najmniej zurbanizowane regiony, będzie miało ogromne znaczenie społeczne i kulturalne, zapewniając wszystkim swobodny dostęp do informacji i rozrywki, załatwianie przez Internet spraw w urzędach, możliwość zakupów online, telepracy itp.

Przewidywany termin zakończenia całej inwestycji to przełom lat 2010/2011.

Źródło: PAP

Trzech zwykłych studentów i ich niezwykły serwis

W Internecie pionierzy zarabiają dziś miliardy. Ich sprytni polscy naśladowcy mogą liczyć na co najmniej miliony.

Rok temu Michał Sadowski był tylko jednym z tysięcy studentów zauroczonych biznesowym i technologicznym potencjałem Internetu.

Dziś ma już pewność, że jego fascynacja siecią nie okaże się daremna: z dwoma wspólnikami właśnie negocjuje sprzedaż serwisu patrz.pl, który stworzyli w grudniu zeszłego roku za kilkanaście tysięcy złotych.

Jeśli dojdzie do transakcji, na konta twórców serwisu trafi co najmniej milion złotych, bo mniej więcej na tyle rynek szacuje dziś minimalną wartość jednego z najmłodszych dzieci polskiego Internetu.

Patrz.pl, witryna będąca wierną kopią amerykańskiego serwisu YouTube.com, w niespełna pół roku wdarła się szturmem do czołówki najpopularniejszych polskich stron internetowych.

Miesięcznie notuje około 15 mln odwiedzin, a liczba zarejestrowanych użytkowników właśnie przekroczyła milion.

– Jeszcze przed wakacjami właściciel komunikatora Gadu-Gadu oferował nam za serwis ponad pół miliona złotych, ale uznaliśmy, że to za mało – wyjaśnia Sadowski. – Potencjał zawarty w tym biznesie jest wart znacznie więcej.

Słowo „potencjał” istotnie wydaje się kluczem do zrozumienia irracjonalnych na pierwszy rzut oka motywów kierujących inwestorami, którzy sześć lat po pierwszym krachu internetowym znów bez opamiętania angażują miliardy w sieć.

Tym razem boom ma jednak solidne podstawy. Liczba obywateli wirtualnej społeczności wzrosła w ostatnich sześciu latach aż o 182 proc.

Rocznie daje to ok. 30 proc. – tempo rozwoju, o jakim wiele tradycyjnych branż może tylko marzyć.

W monitor komputera wpatruje się już prawie co piąty Ziemianin, co oznacza, że w najlepiej rozwiniętych krajach, jak Niemcy, Szwecja czy Dania, odsetek internautów sięga 50 – 70 proc.

W Polsce, według danych Internet Word Stat, z sieci korzysta statystycznie już co trzeci mieszkaniec, o 278 proc. więcej niż w roku 2000, także nad Wisłą nie brakuje więc już odbiorców nawet najbardziej odważnych internetowych przedsięwzięć.

– Na pomysł na serwisu umożliwiającego internautom wymienianie się plikami wideo wpadliśmy już kilka lat temu, wydał się nam logiczną kontynuacją coraz popularniejszego podsyłania sobie nawzajem przez internautów filmików – wspomina Sadowski. – Na realizację zdecydowaliśmy się jednak dopiero pod koniec ubiegłego roku.

Stworzenie informatycznego szkieletu nowego serwisu nie było dla trzech studentów Politechniki Wrocławskiej wielkim wyzwaniem.

Sadowski – podobnie jak koledzy rocznik 1982 i rodowity wrocławianin – pierwszą stronę WWW zaprojektował jeszcze w siódmej klasie podstawówki, a podstaw informatyki uczył go ojciec, również programista.

Swoich wspólników, Karola Wnukiewicza i Piotra Wierzejewskiego, poznał na pierwszym roku studiów, oni także nie wyobrażali sobie zawodowej przyszłości poza Internetem.

Na czwartym roku postanowili połączyć projekty realizowane na studiach ze swoimi planami biznesowymi.

Serwis zaczął się rodzić pod koniec zeszłorocznych wakacji. Wspólnicy pracowali nad nim niemal na okrągło, chcąc zdążyć jeszcze przed wyborami.

– Takie wydarzenia zawsze pomagają rozpędzić się nowym przedsięwzięciom – wspomina Sadowski. – Ostatecznie witryna ruszyła w grudniu.

Potem było już łatwo, bo patrz. pl miał do naśladowania znakomity wzór – amerykańską witrynę YouTube, bijący rekordy popularności serwis, którego zawartość tworzą sami użytkownicy.

Ten cybernetyczny Hyde Park jest typowym reprezentantem trendu ochrzczonego w marketingu internetowym terminem Web 2.0, a który sprowadza się do odkrycia, że najprostszym sposobem na zbicie fortuny w Internecie jest oddanie głosu samym internautom.

Na początku października Google przejęło YouTube, płacąc 1,6 mld dolarów za witrynę, która nie przynosi jeszcze zysków.

Część amerykańskich analityków uznała transakcję za mocno przeszacowaną, ale nowy właściciel zwraca uwagę, że serwis odwiedzany codziennie przez ponad 80 mln osób ma w sobie wielki potencjał reklamowy, który trzeba tylko należycie wykorzystać.

A twórcy YouTube, pragnąc szybko zdobyć jak najwięcej użytkowników, celowo zrezygnowali z zamieszczania na stronie męczących reklam.

Polski odpowiednik amerykańskiego e-hitu rzecz jasna wiernie podąża śladem pierwowzoru i na razie też oszczędnie dozuje reklamy.

Z równie dobrym skutkiem. – Miesiąc po starcie serwisu mieliśmy ledwie tysiąc zarejestrowanych użytkowników, dziś jest ich tysiąc razy więcej – wyjaśnia Sadowski.

– Przychody firmy nie przekraczają na razie 50 tys. zł miesięcznie, a po odliczeniu kosztów w kieszeni zostaje nam mniej niż 10 tysięcy, ale na zyski też przyjdzie czas.

Zapowiedzi te wypada potraktować poważnie, skoro na serio biorą je również wielkie instytucje finansowe, inwestujące pieniądze w przedsięwzięcia spod znaku Web 2.0.

News Corp. Rupperta Murdocha przejął w ubiegłym roku platformę MySpace. com służącą doprowadzenia internetowych pamiętników.

Za niespełna 600 mln dolarów Murdoch stał się właścicielem strony, która w niecałe dwa lata od uruchomienia awansowała na siódme miejsce wśród najpopularniejszych adresów amerykańskiego Internetu, a prognozy jej przychodów zapowiadają w tym roku już 80 mln dolarów wpływów z reklam.

Z kolei CraigList. com, coś na kształt internetowej tablicy ogłoszeń drobnych, co miesiąc odwiedza ponad 5 mln internautów, a twórca odrzuca kolejne oferty sprzedaży witryny opiewające na mniej więcej miliard dolarów! Czas gra na korzyść jego strony.

Będzie też wspierać twórców najlepszych polskich serwisów Web 2.0. W sieci nie trzeba dziś wyważać drzwi. Zarobić – i to sowicie – można także przeciskając się przez wrota otwarte przez światowych potentatów e-biznesu.

Źródło: Rzeczpospolita
http://patrz.pl

TP SA obniży ceny Neostrady

Od poniedziałku Telekomunikacja Polska obniża dla klientów podpisujących umowy 12-, 24- i 36-miesięczne ceny usługi Neostrada. Obniżka dotyczy prędkości 1Mb/s, 2 Mb/s i 6 Mb/s.

– W przypadku 12-miesięcznej umowy na Neostradę ściągającą dane z prędkością 1 Mb/s klient przez pierwszy miesiąc zapłaci 38 zł abonamentu, a przez następne 11 – po 76 zł.

Dziś w takiej umowie miesięczny abonament to niemal 138 zł. Przy umowie 36-miesięcznej przez pierwsze trzy miesiące cena wynosić będzie 28 zł, a przez pozostałe – 56 zł – mówi przedstawiciel TP.

TP SA jest największym dostawcą szerokopasmowego dostępu do internetu w Polsce.

W końcu czerwca – ostatnie dostępne dane – miała 1,4 mln klientów tej usługi, czyli ok. 70 proc. rynku, gdy nie uwzględnimy trudnej do oszacowania liczby klientów lokalnych sieci osiedlowych.

Poza TP SA szybki internet w technologii DSL (za pomocą miedzianego kabla) oferuje też m.in. Netia (ma obecnie ponad 50 tys. klientów) i telefonia Dialog (ponad 63 tys. klientów).

Dostawcami szybkiego internetu są też sieci telewizji kablowych, takie jak UPC Polska (ponad 149 tys. klientów szybkiego internetu), Aster (76 tys.), Multimedia (117 tys.) i Vectra (75 tys.). W tej branży działa też wiele małych firm.

Promocyjne obniżki cen Neostrady zawsze powodują reakcję innych dostawców, szczególnie tam, gdzie zabiegają oni o tego samego klienta.

Według analiz przygotowanych przez Urząd Komunikacji Elektronicznej ceny usług w ofertach różnych dostawców „nie wykazują znacznych różnic”.

Obniżka ceny Neostrady to z jednej strony dostosowanie ceny usługi do realnych kosztów, a z drugiej staranie o to, by przed rozpoczęciem hurtowej sprzedaży szerokopasmowego dostępu do internetu na rzecz konkurentów (usługa bitstream access – BSA) zdobyć jak najwięcej klientów.

TP SA zapowiadała, że w końcu tego roku chce mieć 1,7 mln klientów szybkiego internetu, a w grudniu 2007 r. – 2,5 mln.

Jeszcze w tym miesiącu świadczenie usług dostępu do internetu klientom TP SA z wykorzystaniem BSA zamierza rozpocząć GTS Energis.

– Wdrożenie nastąpi na przełomie października i listopada – powiedziała GP Magda Mamczarz, rzecznik GTS Energis. – Mamy już sygnały od klientów, że są zainteresowani.

– Te promocje to podcinanie skrzydeł konkurentom planującym wykorzystanie BSA, zwłaszcza do oferowania wyższych prędkości transmisji danych – uważa Krzysztof Kaczmarczyk, analityk Deutsche Banku.

Przychody ze sprzedaży Neostrady stale rosną i pozwalają łagodzić spadek przychodów z połączeń telefonicznych. W pierwszym półroczu 2006 r. wyniosły 578 mln zł stanowiły 10 proc. przychodów firmy z telefonii stacjonarnej.

Źródło: Gazeta Prawna

Walka z botnetami będzie trudniejsza

Specjaliści obawiają się, że w przyszłości walka z botnetami (sieciami komputerów-zombie) będzie trudniejsza.

Zauważyli, że osoby, które kontrolują takie przestają używać ogólnodostępnych kanałów IRC do ich kontrolowania.

Jose Nazario, specjalista ds. bezpieczeństwa w firmie Arbor Networks, spędził ponad 6 miesięcy w pokojach IRC przyglądając się, w jaki sposób są one wykorzystywane przez cyberprzestępców.

Zauważył, że przestępcy coraz częściej szyfrują swoją komunikację z botnetem, a centra zarządzania takimi sieciami przenoszą z IRC do serwerów Web. To powoduje, że botnety trudniej jest śledzić.

Nazario zauważył, że botnety funkcjonują bardzo krótko. Mniej niż 33% z nich działało dłużej niż 1 dzień. Większość dostawców Internetu jest w stanie bardzo szybko namierzyć i zamknąć serwer IRC, który wykorzystywany jest przez cyberprzestępców.

Okazuje się również, że o ile komputery tworzące botnety korzystają z systemu Windows, to do zarządzania sieciami służą w 85% maszyny działające pod kontrolą Linuksa lub Uniksa.

Niemal połowa ze śledzonych przez Nazario botnetów była wykorzystywana do przeprowadzania ataków DDoS na inne witryny lub inne sieci komputerów-zombie.

Źródło: Arcabit

Nadchodzi przełom technologiczny

Analitycy firmy Gartner przewidują, że nadchodzące miesiące mogą być największym przełomem technologicznym od 20 lat. Jednocześnie przestrzegają, że decyzje podjęte w najbliższym czasie, odbiją się echem w ciągu przyszłych dziesięcioleci.

Na odbywającej się w tym tygodniu konferencji ITxpo na Florydzie, delegacja firmy Gartner pokazywała zmiany w dziedzinie wykorzystania sprzętu komputerowego, oprogramowania oraz sposobu zarządzania technologią w przedsiębiorstwie.

Wiceprezes Gartnera, Stephen Kleynhans wypowiedział się na temat systemu operacyjnego Windows Vista twierdząc, że jest to rewolucja na miarę Windows 2000.

Nowy system operacyjny ma zostać tak rozbudowany, aby zadowolić każdego użytkownika i docelowo całkowicie zastąpić każdą poprzednią wersję Windowsa.

Kolejnym skutkiem technologicznych zmian ma być kres komputerów stacjonarnych, które do 2008 roku mają zostać wyparte przez laptopy.

Przeobrażeniu ulegną także sposoby zarządzania technologią. Według przewidywań analityków, konsumenci będą przeznaczać coraz większą pulę budżetu na zakup sprzętu elektronicznego, a nowa generacja użytkowników sprzętu domagać się będzie jeszcze większej swobody poruszania w wirtualnym świecie.

Źródło: The Register

Fałszywy Google

Cyberprzestępcy stworzyli kopię włoskiej witryny Google’a. Strona służyła im do przeprowadzania ataków na komputery osób, które przypadkiem weszły na fałszywą stronę.

Do zwabienia internautów wykorzystano nazwę, bardzo podobną do Google’a. Użytkownik komputera, który popełnił błąd, i źle wpisał adres znanej wyszukiwarki, trafiał na strony cyberprzestępców, gdzie dochodziło do ataku za pomocą kontrolek ActiveX.

Na niebezpieczeństwo byli narażeni przede wszystkim ci internauci, którzy korzystają z Internet Explorera skonfigurowanego tak, by automatycznie zezwalał na instalowanie kontrolek.

Po instalacji dochodziło do zarażenia komputera koniem trojańskim, który przekierowywał użytkownika na strony pornograficzne.

Trojan instalował ponadto program szpiegujący, zdolny do zapisywania wszystkiego, co internauta pisał na klawiaturze. Dane przesyłane były następnie na serwer cyberprzestępców.

Zarażone komputery wykorzystywano również do rozsyłania spamu.

Źródło: Arcabit