Chińska policja aresztowała studenta informatyki podejrzanego o „zaśmiecanie” stron rządowych pornografią. Jest to pierwszy przypadek zatrzymania hakera w historii tego kraju.
Jak doniosła agencja informacyjna Xinhua, 19-letni Wang Qun podejrzany jest o umieszczanie treści erotycznych na popularnej stronie o charakterze naukowym.
Działający pod pseudonimem „Playgirl” haker chwalił się w trakcie internetowych pogawędek, że udało mu się włamać na ponad 30 stron krajowych i zagranicznych.
W wyniku śledztwa ustalono, że Wang zastąpił strony główne niektórych witryn rządowych obrazkami o treści pornograficznej.
Oczy całego świata internetu zwróciły się na chińskich hakerów w lipcu, w związku z pojawieniem się robaka internetowego znanego jako Code Red. Szkodnik ten atakował amerykańskie strony rządowe, pozostawiając jako „podpis autora” hasło „Hacked by Chinese”.
Chińscy eksperci komputerowi kategorycznie zaprzeczają pogłoskom, jakoby Code Red miał zostać stworzony w ich kraju. Jednakże 1 kwietnia rozpoczęła się swego rodzaju „wirtualna wojna” pomiędzy hakerami z Chin i USA, której bezpośrednim powodem była śmierć chińskiego pilota w wyniku kolizji z amerykańskim samolotem szpiegowskim. Hakerzy z obu krajów zapoczątkowali wówczas wyścig o to, kto „zdobędzie” więcej stron „wroga”.