hoaxer
Witryna www.kwiat.pl już po raz trzeci staje się celem hakerów. Mirror podmienionej strony także w dziale hacked.
Już od wczoraj ze stron giganta z Redmond można pobrać program Internet Explorer 6.0 a także Internet Explorer Administration Kit.
Jednak co nowe nie oznacza, że lepsze. Jak się okazuje przeglądarka nie obsługuje automatycznie skryptów Java ani pluginów Netscape. Wprawdzie udostępnione zostaną narzędzia pozwalające na włączenie wsparcia dla Javy i dodatkowych pluginów Netscape’a, to jednak Microsoft nie włączając do nowego Explorera obsługi konkurencyjnych produktów zachował się wbrew interesom użytkowników i zasadom zdrowej konkurencji.
Obydwa nieobecne w Explorerze formaty są internetowym standardem i ich obsługa niewątpliwie powinna znaleźć się w podstawowej wersji nowej odsłony najpopularniejszej przeglądarki świata. Zwłaszcza, że Microsoft podkreślał maksymalne ułatwienie obsługi i rozszerzenie możliwości programu pod kątem prezentacji multimedialnych. Odrzucenie rozwiązań innych firm i zastąpienie ich opracowaną przez Microsoft technologią Active X tłumaczone jest względami bezpieczeństwa. Brzmi to o tyle zabawnie, że właśnie programy z Redmond, zresztą jak każdy o tym wie, słyną z ogromnej ilości błędów. A w konsekwencji promowania Active X popularne w sieci formaty – takie jak np. opracowany przez Apple QuickTime – nie będą odtwarzane przez Explorera 6.0, dopóki kod strony nie zostanie zmieniony pod kątem technologii Microsoftu. Dlatego nietrudno dojść do konkluzji, że Microsoft nie troszczy się o swoich klientów i wciąż podejmuje kroki zmierzające w stronę faktycznej monopolizacji rynku oprogramowania.
Oprócz tego pojawił się także Internet Explorer Administration Kit (IEAK) 6. Nowa wersja, według autorów jest szybsza i łatwiejsza w obsłudze. Microsoft takżę zlikwidował subskrybcje na zdobycie licencji i klucza do programu. Szczegółowe zmiany na stronie domowej.
Pliki:
– Internet Explorer 6.0 (497 kb) English version
– Internet Explorer Administration Kit (2.5 MB) English version
Szybkie odnośniki:
– Nowości i zmiany w Internet Explorer 6
– Strona domowa IEAK6
Skandal nad skandalami. Rządzący Afganistanem ultraislamscy Talibowie zakazali w sobotę korzystania z internetu. Mało tego! Wydali także policji religijnej rozkaz karania przyłapanych na tym przestępstwie zgodnie z zasadami islamu.
Aktualnie nie ma szczegółów jakie kary czekaja przyłapanych na korzystaniu z sieci internautów ale jak głosi komunikat, na terytorium Islamskiego Emiratu Afganistanu żadna organizacja rządowa i pozarządowa, afgańska i międzynarodowa oraz żadna osoba nie ma prawa korzystania z internetu.
Temat ten znany chyba dość dobrze każdemu z nas. Ostatnio dosyć dużo się mówi o tym. Nawet pisaliśmy o podobnej sytuacji, która miała miejsce w Tarnowie. Jednak nie każdy wie co może grozić nam nawet za samo kupno pirackiej płyty CD…
Tym wstępem chciałbym przedstawić kilka artykułów które naprawdę warto przeczytać. Oto one:
Wszyscy jesteśmy przestępcami
Prosta i podstawowa interpretacja art. 292 polskiego kodeksu karnego prowadzi do jednoznacznego wniosku, że za zakup pirackiej płyty CD grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Zatem każdy, kto kupuje takie płyty jest przestępcą, i co do tego nie można zadnej wątpliwości. Kwestie związane z zakupem pirackich nagrań, dotyczą więc takich sytuacji, kiedy swego rodzaju „przyzwolenie” społeczne prowadzi na drogę przestępstwa. Pojawiają się jednak takie sytuacje, w których zupełnie bezwiednie można stać się przestępcą. Szczególnie łatwo o to w Internecie.
Pirat to złodziej = PRZESTĘPCA – Kupujący to paser = PRZESTĘPCA
Bez względu na to, czy kupuje się jedną płytę za 15 złotych, czy też kilkadziesiąt, popełnia się przestępstwo unormowane w art.292 kk.
Paser w Sieci
Niewykluczone, że niedługo nielegalne giełdy znikną z ulicy i pojawią się w Sieci.
Na cybertargu można kupić wszystko, począwszy od płyt CD i książek, a skończywszy na domach i samochodach. Niestety, nie zawsze legalnie. W Internecie bez problemu można kupić przedmioty kradzione.
Lepiej ukraść niż nie mieć
Niewielki napis pod reklamą brzmi groźnie: „Po 15 listopada 2000 roku BSA podejmie wzmożone działania antypirackie”. Do kogo skierowane jest to ostrzeżenie? Otóż do tych wszystkich, którzy korzystają w Polsce z nielegalnego oprogramowania komputerowego. Czyli do nas. A kto się przejmie takim ogłoszeniem? Zapewne nikt.
Jak widać historia lubi się powtarzać. Firmowa sieć komputerowa Microsoftu nie jest chyba najlepiej zabezpieczona – ponownie dowiódł tego hacker o pseudonimie Benign, który przez sześć dni bez przeszkód penetrował system.
Dość podobny problem został opublikowany na łamach naszego serwisu jakis czas temu. Tym razem hacker był w stanie uzyskać dostęp do kilkuset maszyn koncernu, a dokonał tego za pomocą dostępu przez port TCP 445 systemu Windows 2000. Najprawdopodobniej nie dokonał żadnych zniszczeń, zadowalając się samym faktem obejścia zabezpieczeń serwerów firmy.
Czy niepiśmienne dzieci są w stanie nauczyć się podstaw obsługi komputera i korzystania z internetu? Jak najbardziej! Dzięki eksperymentowi, który został sponsorowany przez rząd indyjski, instytucje lokalne i Bank Światowy, było możliwe zbadanie jaką rolę w edukacji milionów indyjskich analfabetów może odegrać komputer.
Eksperyment ten przyniósł zaskakujące wyniki. Ukazały one, jak wiele są w stanie nauczyć się dzieci nie mające żadnego doświadczenia w dziedzinie obsługi komputera i nie znające prawie lub wcale języka angielskiego.
Pomysłodawcą projektu jest Sugata Mitra, koordynator badań i rozwoju w firmie zajmującej się produkcją oprogramowania w Delhi. Umieścił on komputer na ścianie budynku w dzielnicy dla najbiedniejszych i obserwował efekty.
Na początku dzieci zainteresowały się ikonami na monitorze a potem, stopniowo, nauczyły się podstawowej obsługi komputera i po ośmiu minutach poruszały się po internecie.
Po kilku dniach korzystały już z programów graficznych takich jak Microsoft Paint, potrafiły także tworzyć foldery i przenosić do nich obiekty. Następnym krokiem było ładowanie gier i granie. Ale na tym się nie skończyło. Zanim minął miesiąc, dzieci odkryły w sieci pliki muzyczne MP3 i ściągały z internetu piosenki.
25 sierpnia 1991 roku, dokładnie 10 lat temu, student Linus Torvalds ogłosił, że stworzył system operacyjny dla komputerów opartych na strukturze Intel. „To tylko hobby, nie bedzie duże i profesjonalne” – powiedział.
Dziesięć lat póżniej od tego wydarzenia, Torvalds kontynuował dalsze prace nad coraz to nowszymi wersjami Linuxa. Jednak mylił się kiedy oznajmi, że to jest tylko jego hobby. System operacyjny przyciągał coraz to nowszych programistów z całego świata i to właśnie dzięki nim Linux stał się tym czym jest teraz.
Na początek chciałbym zwrócic uwagę wszystkim tym, którzy oddając swój komentarz używają wulgarnego słownictwa. Prosiłbym aby na przyszłość ograniczyć się z tym fantem.
Kolejna i już ostatnia sprawa dotyczy komentarzy. Cyfra ilości oddanych komentarzy do newsa jest pogrubiona w chwili gdy komentarz ten został dodany bieżącego dnia. Małe a cieszy.