Wszystkie posty

hoaxer

DVD do lamusa, co przejmie pałeczkę?

Batalia pomiędzy wielkimi koncernami o spadek po DVD już o krok. Tyle że konsumenci niekoniecznie się ucieszą.

Zamiast czerwonego lasera, niebieski – tak w uproszczeniu można określić to, czym nowa technologia zapisu płyt różni się od obecnej. Brzmi banalnie, ale giganci branży elektronicznej ścigają się na serio. Spadek po DVD to bowiem łakomy kąsek – według danych firmy badawczej In-Stat odtwarzaczy i nagrywarek DVD sprzedało się w ostatnim roku aż 140 milionów sztuk. W grę wchodzą więc miliardy.

Wojna niebieskich laserów

Rywali jest dwóch – Blu-ray, format promowany przez Sony, oraz HD DVD, dziecko Toshiby i koncernu NEC. Sony już cztery lata temu ogłosiło prace nad nową technologią. Z kilkumiesięcznym opóźnieniem to samo zrobiła Toshiba. Ale dopiero teraz produkty przestają być rzeczywistością jedynie laboratoryjną – odtwarzacz HD DVD Toshiby trafił w marcu do sklepów w Japonii (w cenie ok. 900 dol.). W USA pojawi się w połowie kwietnia. Co więcej, Toshiba już wprowadziła na rynek laptopa z rodziny Qosmio z napędem HD DVD – w Polsce będzie dostępny pod koniec kwietnia.

Blu-ray odpowie dopiero w czerwcu, kiedy odtwarzacz obsługujący format Blu-ray ma zaprezentować Samsung.

Po co następca DVD? Dzięki krótszym falom niebieski laser pozwala na gęstsze upakowanie danych na płycie – pomieści sześć razy tyle co obecne DVD. Na dwuwarstwowej płycie Blu-ray będzie można zapisać do 50 GB danych, na HD DVD – 30 GB.

Ma to przede wszystkim umożliwić zapis filmów w wysokiej rozdzielczości – z lepszym dźwiękiem i wyraźniejszym, ostrzejszym obrazem. Zwykła płyta DVD mieści niecałe 5 GB danych, a w nowym formacie np. filmowa adaptacja „Drużyny pierścienia”, pierwszej części sagi J.R.R. Tolkiena, zajęłaby mniej więcej trzykrotnie tyle. DVD nowej generacji umożliwi też skorzystanie z nowych funkcji – np. widz będzie mógł podczas oglądania filmu podejrzeć informacje na temat grających w nim aktorów.

Za wszelką cenę

Producenci sprzętu i wytwórnie są przekonani, że klienci połkną haczyk. Toshiba liczy, że do końca marca 2007 r. sprzeda 600-700 tys. nowych odtwarzaczy. Z kolei studio filmowe Warnera, które swoje tytuły zamierza wydawać na obu formatach, szacuje, że do końca roku sprzeda się ich ok. 600 tys.

Warner pierwsze trzy filmy – „Za wszelką cenę”, „Upiór w Operze” i „Ostatni samuraj” – wyda na HD DVD w połowie kwietnia. Od maja wszystkie nowe produkcje wytwórnia będzie wypuszczać równolegle na „starym” DVD i nowym HD DVD. Filmy na Blu-ray zaczną się pojawiać w połowie roku – jednym z pierwszych ma być komedia „Hitch”.

Czyja technologia wygra? Blu-ray jest co prawda pojemniejszy, ale na razie punktuje Toshiba – jako pierwsza wejdzie na rynek, na jej korzyść przemawia też to, że stosuje podobne rozwiązania konstrukcyjne co obecne DVD. A dzięki temu – jak wyliczyli Japończycy – wyprodukowanie dysku jest tańsze o blisko 30 proc. niż w przypadku Blu-ray. W fabrykach nie trzeba też wymieniać maszyn na nowe. Poza tym Toshiba ma w ofercie odtwarzacz za niespełna 500 dol. – a produkty Samsunga czy Panasonica mają być dwukrotnie droższe.

Konsumenci się pogubią?

Obie strony z pewnością zaangażują niebagatelne pieniądze, by przekonać klientów do nowych formatów. A z reguły tam, gdzie jest ostra konkurencja, można liczyć na niższe ceny i lepszą jakość. Tyle że klienci niekoniecznie będą zadowoleni. Powód?

Technologie nie są ze sobą kompatybilne. Jeśli ktoś kupi film nagrany w technologii Blu-ray, nie będzie mógł go obejrzeć np. na odtwarzaczu wyprodukowanym przez Toshibę. I odwrotnie. Rozwiązaniem mogłyby być urządzenia, które odtworzą zarówno płyty Blu-ray, jak i HD DVD. Nad takim ruchem zastanawia się koreański LG. Ale decyzja jeszcze nie zapadła, poza tym takie urządzenie z pewnością nie byłoby tanie.

W dodatku konsumenci część swoich zbiorów filmowych mają już na DVD i niekoniecznie sięgną raz jeszcze do portfela, by kupić to samo, tyle że na innym nośniku. Co prawda na obu urządzeniach będzie można odtworzyć zwykłe płyty DVD, ale to rzecz jasna nie będzie tak wysoka jakość jak na nowych formatach.

– Przyszłość rynku DVD to odtwarzacze umożliwiające odbiór programów nagranych w wysokiej rozdzielczości – uważa jednak Chris Kissel, analityk In-Stat. Choć dodaje, że DVD jeszcze przez kilka lat nie da się odesłać do lamusa – głównie ze względu wysokie ceny nowych odtwarzaczy (odtwarzacze DVD można kupić już za mniej niż 200 zł). – A obecność dwóch konkurujących ze sobą formatów na pewno nie pomoże w rozwoju tego rynku – mówi Kissel.

Warto przy tym pamiętać o alternatywnych propozycjach pojawiających się co jakiś czas na bocznym torze. Np. Chińczycy mocno pracują nad połączeniem własnego formatu EVD z opracowanym przez londyńską spółkę New Medium Enterprises formatem VMD. W rezultacie na płycie ma się zmieścić 50 GB danych, i to zapisanych czerwonym laserem, czyli takim, jakiego używa się obecnie. Sprzęt ma się pojawić w trzecim kwartale tego roku. Dzięki EVD Chiny chcą uniknąć opłat licencyjnych za produkcję DVD i jego następcy – czy będzie to Blu-ray, czy HD DVD.

Z kolei japoński Optware wspierany m.in. przez Fuji Photo promuje tzw. dyski holograficzne, które mogą pomieścić od 100 GB nawet do 1 terabajta danych (1 tys. GB). Przy takiej pojemności powstaje jednak pytanie, czy dostawcy treści, jak np. studia filmowe, będą w stanie wykorzystać ją choćby w połowie.

Źródło: Gazeta.pl

Najgroźniejszy europejski cyberprzestępca już w Europie

Jeden z najgroźniejszych europejskich cyberprzestępców został aresztowany w Argentynie i przewieziony do Hiszpanii.

José Manuel García Rodríguez został zatrzymany w lipcu ubiegłego roku w miejscowości Carcaraná, gdzie był znany jako Gruby Hiszpan. W drodze do Madrytu towarzyszyło mu dwóch oficerów Interpolu.

„García Rodríguez jest uważany za najgroźniejszego hiszpańskiego cyberprzestępcę w historii i, jeśli zostanie mu udowodniona wina, może zostać skazany na 40 lat więzienia” – powiedział jeden z zajmujących się bezpieczeństwem specjalistów.

„To budujące widzieć, jak władze różnych krajów współpracują ze sobą w celu postawienia podejrzanych o przestępstwa komputerowe przed wymiarem sprawiedliwości” – dodał.

Dwudziestoczteroletni Hiszpan, znany w kręgach cyberprzestępców pod pseudonimem „Tasmania”, uciekł z Hiszpanii przed dwoma laty po tym, jak został oskarżony o kradzież haseł i włamania na konta bankowe.

Wysłano za nim 9 międzynarodowych listów gończych.

Źródło: Arcabit.pl

Izrael: Ortodoksyjni hackerzy kontra porno

W Izraelu grupa ultraortodoksyjnych hackerów wypowiedziała wojnę stronom pornograficznym w internecie. Ich działalność polega na zmienianiu zawartości serwisów – zamiast rozbieranych fotek użytkownicy stron znajdą wizerunek szacownego rabina.

Na razie hakerskie „seks-komando” zaatakowało wyłącznie izraelskie strony – pisze dziennik „Yedioth Aharonot”. W jednym przypadku skasowano zawartość całej witryny pornograficznej.

Ortodoksyjni internetowi włamywacze podpisują się na każdej zaatakowanej stronie. Poniżej zdjęcia siwobrodego rabina Menahema Mendela Schneersona widnieje napis: „My, grupa Da-Net, włamaliśmy się na tę stronę i wymazaliśmy wszystkie te obrzydliwości”.

Następnie hackerzy dodają, że strony pornograficzne doprowadziły wielu ludzi do kłopotów, nieszczęść, a nawet śmierci.

Źródło informacji: Gazeta Wyborcza

Oracle i Novell oferują rozwiązanie do sieci obliczeniowych

Firmy Novell i Oracle poinformowały o udostępnieniu nowej usługi Accelerator, która ułatwia wdrażanie w centrach przetwarzania danych infrastruktury dostosowanej do obsługi sieci obliczeniowych (grid).

Nowa usługa obejmuje oprogramowanie Oracle Database 10g, Oracle Real Application Clusters, Oracle Application Server 10g i Oracle Enterprise Manager 10g działające pod kontrolą systemu operacyjnego SUSE Linux Enterprise Server firmy Novell.

Rozwiązanie to, wykorzystujące system Oracle Enterprise Manager 10g Grid Control (Oracle Grid Control) i funkcję Automated Storage Management obecną w bazie danych Oracle Database 10g, udostępnia kompleksowy zestaw narzędzi administracyjnych, które umożliwiają zarządzanie i monitorowanie aplikacji, pamięci masowej i oprogramowania infrastruktury.

W ramach nowej usługi Accelerator wykwalifikowani pracownicy firmy Oracle będą współpracować z przedstawicielami firm Novell, HP i Egenera nad przyspieszeniem wdrażania oprogramowania infrastruktury Oracle Grid Computing na platformie SUSE Linux Enterprise Server. Usługa ta sprawdziła się już w przypadku licznych wspólnych klientów wspomnianych firm, a jej głównymi zaletami są minimalizacja ryzyka oraz szybsze opracowywanie korporacyjnych aplikacji działających w sieciach obliczeniowych. Cennik nowej usługi Accelerator jest bardzo elastyczny, ponieważ zawiera wiele opcji umożliwiających ścisłe dostosowanie do budżetu klienta i jego wymagań w zakresie wdrożenia.

„Firmy Oracle i Novell mają wspólną wizję dostarczania ekonomicznych, wydajnych platform przetwarzania danych, przeznaczonych do stosowania w największych centrach obliczeniowych” – powiedział Dave O’Neill, wiceprezes w dziale technicznym (Technology Business Unit) firmy Oracle.

„Skalowalność, stabilność i wydajność systemu SUSE Linux Enterprise Server działającego w ramach infrastruktury Oracle Grid Platform stanowią główne czynniki skłaniające do wdrożenia naszych wspólnych rozwiązań. Usługa Accelerator ułatwia migrację do najlepszego rozwiązania” – dodał Roger Levy, wiceprezes i dyrektor w dziale rozwiązań do platform otwartych (Open Platform Solutions) firmy Novell.

Więcej informacji można uzyskać tutaj oraz tutaj.

Google kupuje nowy algorytm

Izraelski student Ori Alon sprzedał firmie Google prawa do nowego algorytmu wyszukiwania tekstu na stronach internetowych. Technologia o nazwie Orion jest cześcią rozprawy doktorskiej, nad którą Alon pracuje na australijskim Uniwersytecie Nowej Południowej Walii.

Twórca nowego algorytmu przyznał, że nadal nad nim pracuje, zaś finalna wersja powinna być gotowa w ciągu 18 miesięcy. Źródła zbliżone do firmy Google podały natomiast, że Izraelczyk opuścił już mury swojej uczelni i został zatrudniony w głównej centrali koncernu, gdzie będzie kontynuował prace nad nową technologią.

Władze Uniwersytetu Nowej Południowej Walii poinformowały, że rozmowy na temat zakupu algorytmu Orion prowadzone były również z firmami Microsoft oraz Yahoo.

Źródło: The Inquirer

Nowa technologia IBM-a lepiej zabezpieczy dane

IBM opracowała sprzętową technologię, która pozwoli procesorom na bieżąco szyfrować dane, dzięki czemu będą one znacznie bardziej bezpieczne.

Jak poinformowali przedstawiciele firmy, dzięki technologii Secure Blue dane są szyfrowane bądź rozszyfrowywane podczas ich przetwarzania przez procesor. W zaszyfrowanej postaci są przechowywane w pamięci RAM komputera. Jedynym momentem, gdy nie są szyfrowane jest ten, gdy właśnie są wykorzystywane przez użytkownika.

Charles Palmer, odpowiedzialny w IBM-ie za badania nad bezpieczeństwem i prywatnością powiedział: „Możliwość wycieku danych to poważny problem. Jeśli masz architekturę, w której wszystkie dane są ciągle zaszyfrowane, to jest to bardzo duży postęp w dobrym kierunku”.

Technologia Secure Blue wymaga dodania do procesora kilku dodatkowych obwodów. Zajmują one niewielką część układu, a szyfrowanie i rozszyfrowywanie danych odbywa się na bieżąco, nie obciążając zbytnio procesora. Nowa technologia może zostać wykorzystana zarówno do ochrony danych użytkownika, jak i ochrony praw autorskich, utrudniając korzystanie z nielegalnych kopii filmów czy utworów muzycznych.

Prototyp Secure Blue wbudowano w IBM-owskie procesory PowerPC, jednak twórcy nowej technologii zapewniają, że może ona współdziałać także z układami innych producentów, jak Intel czy AMD.

Źródło: Arcabit

Domeny europejskie coraz popularniejsze

Jak podaje serwis The Inquirer, Komisja Europejska wyraziła zadowolenie z powodu dużego zainteresowania domenami internetowymi z końcówką .eu, które 7 kwietnia zostały udostępnione wszystkim obywatelom krajów unijnych.

Odpowiednie instytucje upoważnione do obsługi nowej, europejskiej domeny odnotowały pierszego dnia blisko 300 tys. wniosków o zarejestrowanie prywatnych adresów.

Strony z końcówką .eu największą popularność zdobyły w Wielkiej Brytanii, skąd napłynęło dotychczas 172 765 zgłoszeń. Na drugim miejscu są Niemcy z wynikiem 144 271, zaś ostatnie miejsce na podium zajęła Dania z liczbą 102 162 zarejestrowanych użytkowników.

Powszechna domena europejska została uruchomiona w grudniu ubiegłego roku i na początku udostępniona tylko organizacjom charytatywnym i firmom handlowym. W lutym akces uzyskały inne podmioty prawne, natomiast 7 kwietnia możliwość rejestrowania europejskich adresów uzyskali wszyscy obywatele Unii Europejskiej.

Pierwszą firmą, która uzyskała prawo do posługiwania się końcówką .eu został koncern Volkswagen, rejestrując witrynę www.polo.eu. Wniosek o rejestrację takiego adresu zgłosiły również firmy Ralph Lauren oraz Nestle, jednak uczyniły to zbyt późno.

Źródło: The Register

Superkomputer na olej jadalny

Organizacja Alameda County Computer Resource Center (ACCRC) zajmująca się utylizacją starych maszyn ma zamiar zbudować superkomputer.

Super komputer
Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że w jego skład wejdą wyłącznie stare maszyny, a prądu dostarczy mu generator zasilany olejem jadalnym.

Klaster zostanie zbudowany w trakcie imprezy Maker Faire. Jego elementami mają być maszyny przyniesione do utylizacji – szacuje się, że wystarczy Pentium II ze 128 MB RAM-u potrafiący wystartować z płyty CD lub z pomocą sieci.

Komputery zostaną włączone do przetwarzania danych po uruchomieniu na nich Linuksa o nazwie ParallelKnoppix. Ich moc obliczeniowa będzie wykorzystana między innymi do renderowania trójwymiarowych scen w programie POV-Ray.

Wśród innych atrakcji wymienić należy warsztaty, w trakcie których odwiedzający mają szansę nauczyć się, jak samodzielnie zbudować i wyregulować antenę używaną do nadawania na falach ultrakrótkich. I tylko jednego żal: impreza odbędzie się w Stanach Zjednoczonych…

Źródło: Gazeta.pl

PayPal uruchomił płatności przez komórkę

W czwartek firma PayPal ogłosiła, że 20th Century Fox Home Entertainment, NBA i inni zgodzili się akceptować płatności dokonywane za pośrednictwem telefonów komórkowych.

Nowa usługa umożliwia trzy opcje:

– przesyłanie pieniędzy między poszczególnymi użytkownikami
– kupowanie różnorodnych produktów
– przekazywanie kwot na cele dobroczynne.

PayPal, będący częścią firmy eBay zajmującej się aukcjami internetowymi, otrzymuje w formie wiadomości tekstowych transakcje jakie mają zostać wykonane, po czym na postawie zawartych w sms’ach informacji pieniądze zostają przelane z konta użytkownika na inne podane przez niego.

Aby korzystać z tej możliwości nie trzeba pobierać z Internetu żadnego dodatkowego programu. Wystarczy jedynie aktywować usługę poprzez zalogowanie się w PayPal.

Następnie należy wybrać dla siebie PIN, który od tej pory będzie strzegł bezpieczeństwa dokonywanych transakcji. Ponadto po każdej dokonanej transakcji użytkownik otrzyma telefon w celu potwierdzenia zleconej operacji.
PayPal dla Polaków!
Gigant wkroczył do Polski :: relacja audio-video z konferencji prasowej eBay