Według czwartkowego raportu, opublikowanego przez World Privacy Forum, poufne dane wielu obywateli amerykańskich mogą wpaść w niepowołane ręce. Sprawa dotyczy corocznego rozliczenia kredytowego, które amerykanie mogą uzyskać pod oficjalnym adresem AnnualCreditReport.com.
Prywatne firmy zarejestrowały ponad 200 stron o podobnych do oficjalnego adresach.
Liczą na literówki, popełniane przez nieświadomych użytkowników przy wprowadzaniu adresu.
Przynajmniej 112 z tych stron żeruje na nieświadomości ofiar. Należą do nich domeny, zbierające numery ubezpieczeń społecznych (SSN) dla celów marketingowych.
Pam Dixon, dyrektor wykonawczy World Privacy Forum:
„Problem pojawia się, gdy 200 milionów ludzi chce podać swój numer SSN, a pomyłka odsyła ich do fałszywej strony. Nie potrafię sobie wyobrazić, żeby konsument mógł przejść przez ten labirynt omijając wszystkie pułapki”.
Raport potwierdza brak stanowczej postawy rządu amerykańskiego w kwestii kradzieży tożsamości.
Przecieki danych stanowią ostatnio prawdziwą plagę dla instytucji finansowych, uniwersytetów, a także służby zdrowia.
Błąd zabezpieczeń, wykryty w czerwcu u poddostawcy kart kredytowych dla MasterCard International, zagroził 40 milionom użytkowników kont kredytowych.
Z kolei na początku lipca Uniwersytet Południowej Kalifornii zmuszony był do wstrzymania procesu rekrutacji on-line, z powodu luki, która naraziła prywatne dane 280000 kandydatów.
Zdaniem Pam Dixon, poruszanie się w świecie Internetu jest jeszcze zbyt trudne, dla przeciętnego użytkownika.
Sugeruje więc, żeby laicy kontaktowali się z biurami kredytowymi telefonicznie lub przez pocztę.
Autor: Robert Lemo
Źródło: securityfocus.com
Posiadacze kart MasterCard potencjalnymi ofiarami kradzieży danych
http://www.annualcreditreport.com
http://www.worldprivacyforum.org
Kiepsko chronione strony amerykańskich departamentów
Google wygrywa spór o domeny