Przeglądanie kategorii

Aktualności

Jak pracodawcy szpiegują pracowników

Kontrola e-maili i witryn odwiedzanych w internecie, sprawdzanie komputerów, nagrywanie rozmów telefonicznych, kamery wideo, a nawet nadzór satelitarny nad personelem – do takich metod rodem z Orwella uciekają się przedsiębiorstwa, aby obronić się przed nielojalnością lub niefrasobliwością swej kadry.

Pod koniec maja sąd w Finlandii skazał warunkowo na sześć miesięcy więzienia byłego prezesa największego w tym kraju operatora telekomunikacyjnego Sonera (obecnie TeliaSonera) za szpiegowanie personelu w latach 1997-2001.

Jej eksszef Kaj-Erik Relander, szukając źródła przecieków informacji z firmy do mediów, zlecił monitoring poczty elektronicznej podejrzanych pracowników oraz kontrolę ich kontaktów telefonicznych.

Za pogwałcenie obywatelskiego prawa do prywatności ukarano także sześć innych osób, w tym szefa ochrony wewnętrznej firmy.

Ale z najnowszych badań przeprowadzonych w dużych amerykańskich firmach wynika, że tego typu metody stają się codziennością.

Rozwój technologii sprawił, że do firm zawitała cicha wojna wywiadowcza. Po jednej stronie frontu – przedsiębiorstwa skłonne do coraz większej inwigilacji personelu.

Po drugiej – pracownicy, którzy, uzbrojeni w internet i pocztę elektroniczną, potrafią poważnie napsuć krwi swemu pracodawcy.

Nic się nie ukryje

Kalifornijska spółka Proofpoint, która tworzy oprogramowanie zwiększające bezpieczeństwo w internecie, przebadała w USA ponad 330 korporacji zatrudniających tysiąc i więcej osób.

Stowarzyszenie American Management Association (AMA) wraz z organizacją ePolicy Institute przeprowadziły podobny sondaż wśród 526 amerykańskich przedsiębiorstw z minimum setką pracowników. Raporty opublikowano w maju i czerwcu.

Wynika z nich, że kwitnie nadzór nad pocztą elektroniczną pracowników. Więcej niż co trzecia firma badana przez Proofpoint zatrudnia ludzi specjalnie do prześwietlania i sczytywania treści e-maili wychodzących od pracowników.

Drugie tyle firm planuje stworzenie takich stanowisk w niedalekiej przyszłości. Im większe przedsiębiorstwo, tym większa czujność kierownictwa.

Spośród największych korporacji (zatrudniających ponad 20 tys. osób) aż 40 proc. przyznało, że już dziś ma na etacie speców od monitoringu e-maili, a 32 proc. zamierza rychło zatrudnić kontrolerów.

Nadzorowane bywa wszystko, co dzieje się z komputerami personelu. Z badania AMA i ePolicy Institute wynika, że korporacje śledzą, jakie strony internetowe odwiedzają pracownicy (robi tak 76 proc. firm), sprawdzają, ile czasu spędzają przy klawiaturze (36 proc.), oraz archiwizują i przeglądają zawartość twardych dysków ich komputerów (50 proc.).

Zakres kontroli nad poczynaniami kadry daleko wykracza poza inwigilację informatyczną. Oto kilka innych danych z raportu AMA:

w co piątej firmie nagrywa się, a potem odsłuchuje rozmowy telefoniczne pracowników piastujących bardziej odpowiedzialne stanowiska, a 3 proc. firm nagrywa rozmowy wszystkich zatrudnionych;
ponad połowa przedsiębiorstw kontroluje numery telefonów, na jakie dzwonią pracownicy, i czas rozmów;
w ponad co drugiej firmie wszystko, co się dzieje na stanowiskach pracy, jest obserwowane i rejestrowane przez kamery wideo;
niespełna 10 proc. firm używa systemu nawigacji satelitarnej GPS, aby móc w każdej chwili ustalić, gdzie przebywa pracownik.
Porównanie z wynikami podobnych badań sprzed czterech lat wskazuje, że odsetek przedsiębiorstw korzystających z takich metod zwiększył się w tym okresie kilkakrotnie.

E-mailem na bruk

Niezdrowa ciekawość zarządów, zamach na prywatność pracowników?

Niekoniecznie. Technologiczny rozwój środków komunikacji – poczty elektronicznej, komunikatorów internetowych, komórek z aparatami fotograficznymi czy blogów internetowych sprawia, że tajemnice handlowe firmy, jej własność intelektualna i wszelkie wrażliwe informacje mogą dziś nie tylko łatwo wypłynąć na zewnątrz, ale także błyskawicznie rozejść się po świecie. Nieodpowiedzialność lub nielojalność kadry grozi dziś znacznie większymi problemami niż dziesięć czy dwadzieścia lat temu.

W ocenie badanych przez Proofpoint przedsiębiorstw aż 25 proc. rozsyłanych z firmy e-maili stwarza ryzyko dla jej interesów.

Nancy Flynn, dyrektor ePolicy Institute, podkreśla, że przeszło co dziesiątą ankietowaną firmę spotkał proces sądowy, którego przyczyną był e-mail pracownika.

Dane i informacje wyciekające w poczcie elektronicznej potrafią przedsiębiorstwom zaszkodzić prawnie, finansowo lub naruszać przepisy informacyjne dla spółek giełdowych (za co firmom grożą wielkie kary).

Dlatego korporacje bronią się, jak mogą. Aż 35 proc. ankietowanych przez Proofpoint spółek prowadziło w ciągu ostatnich 12 miesięcy wewnętrzne śledztwa po wycieku poufnych informacji drogą elektroniczną. Dla winnych nie było litości – tylko w ciągu ostatniego roku w przeszło co czwartej firmie zwolniono osoby, które nakryto na łamaniu reguł e-korespondencji (a w połowie firm winowajcy otrzymywali naganę lub karę służbową).

Taki los może spotkać nawet najważniejszą osobę w korporacji. Parę miesięcy temu niespełna 70-letni prezes Boeinga Harry Stonecipher musiał odejść ze stanowiska, kiedy w ręce rady nadzorczej wpadły miłosno-erotyczne e-maile prezesa do jego kochanki – a zarazem podwładnej.

Firmie wprawdzie nie zaszkodziły, ale zdaniem rady były nieetyczne. W dodatku mogły łatwo wydostać się na zewnątrz i źle wpłynąć na wizerunek koncernu.

Autor: Zbigniew Domaszewicz
Źródło: Gazeta.pl

Zmasowany atak wirusów

Twórcy wirusów przyjęli nową strategię, by ich programy atakowały jak największą liczbę użytkowników komputerów.

Zamiast wypuszczać produkowane programy w miarę ich powstawania, teraz coraz częściej są one kumulowane i wypuszczane w jednym czasie.

Nowe szczepy wirusów pojawiają się z coraz większą częstotliwością, często od razu w różnych mutacjach.

Taktyka ta ma na celu oszukanie barier chroniących przed programami zakłócającymi działanie komputerów.

Programy chroniące przed wirusami działają w oparciu o listy znanych wirusów. Nowe szczepy pojawiają się jednak szybciej, niż mogą być zanalizowane i dołączone do takich list.

Producenci zabezpieczeń przestrzegają, że w obliczu wzrastającego zagrożenia coraz mniej pewne są programy automatycznie skanujące na przykład przychodzącą pocztę elektroniczną.

10 godzin zamiast 3

Eksperci wskazują, że w celu wyeliminowania zagrożenia należałoby odpowiadać na pojawiające się wirusy w ciągu trzech godzin.

Obecnie jednak, pomimo prac nad przyspieszeniem czasu reakcji, trwa ona średnio około 10 godzin.

Badania jednej z firm zajmujących się bezpieczeństwem w internecie wskazują, że w niektórych okresach filtry przepuszczają nawet jedną trzecią wirusów przesyłanych w mailach.

Najbardziej zagrożeni są indywidualni użytkownicy, którzy często nie mają dostępu do najnowszych zabezpieczeń a bariery chroniące ich maszyny uaktualniają nieregularnie.

Źródło: BBC Polska

Komunikator kluczem do kariery w Hollywood

Amerykańscy producenci filmowi, reżyserzy, aktorzy i członkowie ekip technicznych znaleźli nowe zastosowanie dla komunikatorów internetowych. Zgodnie z najnowszym hollywoodzkim trendem, umieszczany w takich programach opis jest przepustką do znalezienia pracy.

Od początków branży filmowej kluczem do znalezienia pracy przy nowych filmach był dobry agent lub starannie prowadzony notatnik z kontaktami.

Jak donosi magazyn „Wired”, w ostatnich miesiącach sytuacja uległa jednak zmianie: zamiast wykonywać setki telefonów lub opłacać agenta, wystarczy umieścić informację z opisem aktualnej sytuacji zawodowej w którymś z popularnych komunikatorów.

Okienka z napisem „szukam pracy” czy „jestem na zdjęciach” stały się najwygodniejszym sposobem komunikacji pomiędzy pracodawcami i ich potencjalnymi pracownikami.

„90% zleceń otrzymuję za pośrednictwem okienka na pulpicie” – opowiada dziennikarzowi magazynu „Wired” Simon Foster, zajmujący się koordynacją produkcji filmowych.

Foster, gdy tylko kończy pracę nad aktualnym projektem, zmienia swój opis w komunikatorze. W ten sposób szukający osób do nowych realizacji kierownicy produkcji mogą szybko sprawdzić, który z ich kontaktów jest w danej chwili „wolny”.

„Zazwyczaj trzeba do nich dzwonić żeby dowiedzieć się, czy są zajęci. A jeśli w iChat mają opis ‚Szukam pracy’ jest niemal pewne, że są dostępni” – zachwala nową modę Dina Piscatelli, kierująca produkcją filmów dokumentalnych i reklam telewizyjnych.

Podobno najpopularniejszym w Hollywood komunikatorem jest iChat AV, więc każdy, kto marzy o karierze w „Fabryce Snów”, przed wyjazdem powinien zabrać ze sobą komputer Apple.

Opisywane zjawisko to kolejny dowód, że inwencja internautów często wykracza poza zastosowania, które dla swoich programów wymyślili twórcy.

Może więc stworzone głównie z myślą o nieformalnych pogawędkach komunikatory staną się poważnym narzędziem biznesowym, także w innych branżach?

W chwili obecnej problemem jest wciąż niewielka popularność aplikacji tego typu – analitycy firmy Ferris Research oceniają, że na całym świecie korzysta z nich nie więcej niż 20 mln biznesmenów.

Ale kto wie, jak sytuacja będzie wyglądać jutro?

Źródło: Wired

Nowa siódemka Nokii

W poniedziałek odbyła się premiera siedmiu nowych modeli telefonów komórkowych fińskiego producenta – Nokia 6280, Nokia 6270, Nokia 6111, Nokia 6060, Nokia 6265, Nokia 2255 i Nokia 2125. Wszystkie urządzenia trafią do sprzedaży w drugiej połowie tego roku.

Nokia 6280 to model dedykowany dla użytkowników sieci 3G, wyposażony w moduł fotograficzny o rozdzielczości 2-megapikseli i kamerę VGA.

Zdjęcia mogą być przechowywane na kartach miniSD, przesyłane jako MMS lub drukowane bezpośrednio na kompatybilnych z telefonem drukarkach. Urządzenie posiada jasny, kolorowy (262 tys. barw) wyświetlacz o rozdzielczości 320 x 240 pikseli, co zapewnia doskonałą prezentację obrazów wideo. Telefon posiada wbudowany moduł Bluetooth, dzięki czemu może bezprzewodowo łączyć się z komputerem, drukarką czy zestawem samochodowym Nokia 616. Przewidywana cena telefonu to 375 euro.

Telefon Nokia 6270 funkcjonalnie odpowiada modelowi 6280, posiada 2-megapikselowy aparat fotograficzny, ale nie ma kamery, a ponadto został wyposażony w lampę błyskową umożliwiającą wykonywanie zdjęć przy słabym oświetleniu i odtwarzacz muzyki obsługujący formaty MP3 i AAC.

Również ten telefon posiada kolorowy (262 tys. barw) wyświetlacz LCD o rozdzielczości 320 x 240 pikseli. Przewidywana cena urządzenia to 300 euro.

Nokia 6111 jest modelem łączącym w sobie zaawansowane funkcje i miniaturowe gabaryty.

Urządzenie posiada 1-megapikselowy moduł fotograficzny z wbudowaną lampą fotograficzną i 6-krotnym zoomemem optycznym. W tym modelu dostępny jest kolorowy (262 tys. barw) ekran LCD o rozdzielczości 128 x 160 pikseli. Cena tej nowości Nokii to 270 euro.

Za 140 euro będzie można kupić telefon Nokia 6060 zaspokajający podstawowe potrzeby użytkownika, jeżeli chodzi o rozmowy głosowe.

Urządzenie posiada kolorowy (64 tys. barw) ekran o rozdzielczości 128 x 160 pikseli oraz pulsujące światełko na przednim panelu.

Nokia 6265 to najszerzej rozbudowana o zaawansowane możliwości nowość Nokii, dedykowana dla sieci CDMA.

Urządzenie posiada wbudowany 2-megapikselowy moduł fotograficzny z lampą błyskową LED, odtwarzacz muzyki z tunerem FM, moduł Bluetooth, kolorowy (262 tys. barw) wyświetlacz LCD o rozdzielczości 240 x 320 pikseli, 24MB wewnętrznej pamięci oraz kartę pamięci flash miniSD.

Pomimo tak bogatego wyposażenia, grubość telefonu to zaledwie 22 mm.

Z kolei Nokia 2255 to rozwiązanie stanowiące kompromis pomiędzy możliwościami a ceną.

Użytkownik otrzymuje telefon z kolorowym (64 tys. barw) wyświetlaczem LCD o rozdzielczości 128 x 128 pikseli, wbudowanym tunerem FM i możliwością pobierania dzwonków w postaci plików MIDI.

To rozwiązanie dedykowane jest przede wszystkim dla biznesmenów, toteż telefon posiada zaimplementowany prosty arkusz kalkulacyjny, kalkulator i przelicznik walut.

W przerwach między pracą, użytkownik może zagrać w jedną z trzech preinstalowanych gier, a wbudowana latarka pomoże rozjaśnić największe ciemności.

Ostatnią propozycją Nokii jest telefon 2125, zaprojektowany z myślą o podstawowej grupie odbiorców. Sprzęt jest niewielki (tylko 21,5 mm grubości) i lekki (85g).

Telefon posiada kolorowy (64 tys. barw) wyświetlacz LCD, wbudowany głośnik i latarkę. To idealne urządzenie dla użytkowników „komórek” w systemie pre-paid, m.in. dzięki obudowie Xpress można dostosować wygląd telefonu do indywidualnych upodobań właściciela.

Źródło: Nokia

Pierwszy w Polsce podręcznik do egzaminów z SUSE LINUX

Wydawnictwo Novell Press proponuje polskim czytelnikom zainteresowanym środowiskiem Linux niezwykle cenną nowość na rynku: „Novell Certified Linux Professional” Emmetta Dulaneya.
Ta prawie 500-stronicowa „linuksowa biblia” to pierwszy w Polsce podręcznik, dający klucz do poznania podstaw instalowania, uruchamiania i zarządzania najnowszą wersją korporacyjnych systemów SUSE LINUX. Co więcej, opanowanie materiału zawartego w książce przygotowuje do zdania egzaminu i uzyskania uznawanego na całym świecie certyfikatu zawodowego Novell Certified Linux Professional (CLP).

W publikacji omówiono takie zagadnienia jak m.in. zaawansowane administrowanie systemem Linux, struktura systemu SUSE LINUX Enterprise Server 9, używanie programu narzędziowego YaST2, zarządzanie procesami, zabezpieczanie środowiska użytkowników systemu itp.

Autor książki Emmett Dulaney jest felietonistą „UnixReview” i twórcą „StudyGuides” wykorzystywanych przez Certification Magazine. E. Dulaney napisał szereg książek na temat Linuksa i Uniksa, był też wspólnikiem firmy Mercury Technical Solutions.

Podręcznik można nabyć w księgarniach, jak również on-line w wydawnictwie Mikom, w cenie 53,90 PLN.

Ponad 18 mld nagranych płyt

Prezes firmy U-Tech Media, największego tajwańskiego wytwórcy nagranych dysków optycznych, ujawnił statystyki dotyczące tego rynku. W minionym roku na całym świecie wyprodukowano 18,2 mld sztuk płyt z danymi, muzyką i filmami.

70% światowej produkcji przypadło w roku 2004 na nagrane dyski CD-ROM, Video CD oraz Audio CD. Pozostałych 30% to dyski w formatach DVD, zawierające filmy lub programy komputerowe. Choć wciąż najpopularniejszym nośnikiem są płyty CD, to według Stevena Changa – prezesa U-Tech Media – wzrost udziału DVD w rynku będzie w kolejnych latach bardzo intensywny. U-Tech Media przewiduje, że sprzedaż nagranych płyt DVD będzie wyższa od popytu na płyty CD już w roku 2008.

Regionalny podział sprzedaży przedstawia się następująco: po 31% całkowitego wolumenu przypada na Amerykę Północną i Europę, 29% nagranych płyt trafia do Azji (z wyłączeniem Japonii). Japończycy kupują 5% światowej produkcji, na resztę świata przypada zaledwie 4% sprzedaży.

Źródło: DigiTimes

Cisco Systems i Intellinet o włamaniu na ciscopoland.pl

28 maja poinformowaliśmy o nieautoryzowanym dostępie do ciscopoland.pl. Przez ponad 2 dni na serwisie Cisco Systems była dostępna strona ‚corefuz3d.htm’ podrzucana przez Corefuz3d’a zawierająca interesującą animacje flashową.

Rzecznik prasowy firmy Cisco Systems – Pani Magda Leńkowska z firmy Rowland Communications podesłała nam stanowisko firmy w sprawie włamania na serwis ciscopoland.pl, które cytujemy poniżej:

Warszawa, 31 maja 2005 r.

OŚWIADCZENIE

Oficjalna strona internetowa Cisco Systems w Polsce nie została zaatakowana. Włamanie dokonane 28 maja 2005 r. nie dotyczyło sieci Cisco Systems – atak skierowano na serwer firmy, która świadczy usługi outsurcingowe dla firmy Cisco Systems.

Jednocześnie, ze strony firmy hostingowej, zostały już podjęte odpowiednie działania wzmacniające poziom zabezpieczeń serwerów.

Adres oficjalnej strony internetowej Cisco Systems w Polsce to www.cisco.pl

Pomimo, że pytań mieliśmy znacznie więcej p. Leńkowska nie potrafiła nam na nie odpowiedzieć, gdyż jak stwierdziła nie została upoważniona przez Cisco Systems do odpowiedzi na pytania związane z włamaniem na serwis ciscopoland.pl.

Nie chciała nawet potwierdzić faktu, iż firmą hostingową, o której wspomniała w oświadczeniu jest Intellinet Sp. z o.o. z Katowic.

Zastanawiające jest to, że firma świadcząca usługi Cisco Systems na zasadach outsourcingu nie posiada nawet własnego serwisu internetowego.

Z pomocą googla udało nam się znaleźć namiary na Intellinet, jednak p. Tomasz Król, prawdopodobnie właściciel firmy, nie chciał nam udzielić konkretnych informacji związanych z nieautoryzowanym dostępem do swojej sieci firmowej – zasłaniał się umową wiążącą go z Cisco Systems.
Ciscopoland.pl hacked

Amerykańskie firmy szpiegują pracowników

Aż 63% amerykańskich korporacji zatrudnia lub planuje zatrudnić osoby zajmujące się analizą elektronicznej korespondencji swoich pracowników.

Obecnie już 36,1% firm zatrudniających powyżej 1 tys. osób rutynowo czyta e-maile personelu. Zresztą im większa firma, tym popularniejsza inwigilacja zatrudnionych – wśród przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 20 tys. osób, korespondencję kontroluje już 40%, a kolejnych 32% planuje to w najbliższej przyszłości.

Szefowie dużych firm chcą mieć przede wszystkim pewność, że ich podwładni nie zdradzają nieupoważnionym osobom poufnych informacji. Wydaje się jednak, że nie jest to jedyna motywacja, skoro równocześnie wzrasta liczba przypadków monitoringu czasu, jaki pracownicy poświęcają na rozmowy telefoniczne. Obecnie robi tak ponad połowa dużych amerykańskich firm. Dla porównania: w roku 2001 billingi analizowało zaledwie 9% dużych pracodawców. Niezbyt przyjemnego obrazu relacji pomiędzy kierownictwem i zatrudnionymi dopełnia informacja, że 51% firm nagrywa na wideo dzień pracy swoich podwładnych.

Źródło: ZDNet

Nokia wspiera standard WiMax

Intelowi udało się pozyskać wsparcie Nokii dla nowego standardu sieci bezprzewodowych – WiMax.

Technologia WiMax ma być następcą Wi-Fi – umożliwia przesyłanie danych z szybkością 70Mb/s na odległość nawet 50 kilometrów. Rozwiązanie ma rozszerzyć zasięg szybkich sieci bezprzewodowych na tereny słabo zaludnione, a także „załatać” luki w zasięgu sieci na terenach miejskich. Współpraca Intela i Nokii obejmie przede wszystkim wersję 802.16e, przeznaczoną do użytku w sprzęcie mobilnym – telefonach komórkowych i handheldach. Przedstawiciele fińskiego giganta stwierdzili, że komunikacja WiMax może być doskonałym uzupełnieniem sieci komórkowych 3G. Dlatego Nokia będzie promować to rozwiązanie wśród operatorów.

Wykład PLUG Poznań

PLUG Poznań wraz z Kołem Naukowym Informatyków UAM zaprasza 15 VI 2005, w środę, o godzinie 18:00 na wykład.

Python – podstawowe informacje

1. informacje podstawowe:
– idea,
– składnia,
2. doświadczenia z nauczania Pythona
3. zastosowania:
– skrypty (Ooffice, blender, DIA, GIMP, …),
– aplikacje sieciowe (…),
4. przykłady programów
5. … 🙂

Prowadzący: Jakub Piasecki

czas: ok 1,5 godziny

Po wykładzie rozlosujemy wśród uczestników spotkania archiwalne numery Linux+.

Wykład odbędzie się w auli C „multimedialnej”, w budynku wydziału Matematyki i Informatyki, Collegium Mathematicum znajdującym się na ul.Umultowskiej 87 (Morasko).

Wykład oczywiście jest otwarty, zapraszamy każdego chętnego do udziału i dyskusji.

Więcej informacji na stronie: PLUG Poznań.