Przeglądanie kategorii

Aktualności

Linux multihead – kolejne wykłady Krakowskiego Linux Academy

Już w najbliższą sobotę (16 listopada), standardowo o godzinie 17.00, w sali 5 w Pawilonie Sportowym Akademii Ekonomicznej, odbędą się kolejne wykłady z serii Linux Academy.

Tym razem Rafał Zawadzki opowie całościowo o zagadnieniu pracy na Linuksie przy użyciu kilku monitorów – o konfiguracji sprzętowej, konfiguracji xfree86, zajmie się też problemem sterowników, możliwościami i współpracą z window managerami. Dodatkowo zobaczymy praktyczną część, czyli eksperymenty prowadzącego na żywo.

PIIT uruchamia sąd domenowy

Niecały miesiąc temu temu pisaliśmy o pomyśle powołania sądów zajmujących się jedynie sporami o nazwy domen internetowych. Taka instytucja powstanie przy Komisji Arbitrażowej Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji już niedługo.

NASK, będąca głównym administratorem domen zakończonych literami pl, już zgodziła się na wykonywanie jego orzeczeń. Koszta rozstrzygania sporów mają nie przekraczać kilku tysięcy złotych, a w niektórych przypadkach będzie można uzyskać zwrot kosztów od strony przegranej. Postępowanie ma nie trwać dłużej niż 30 dni.

Zobacz również:

Spory dot. nazw domen internetowych w Polsce

Tylko legalny „Harry Potter”

Piraci komputerowi ponieśli porażkę i nie udało im się skopiować do Sieci najnowszego filmu o Harrym Potterze. Jego premiera odbędzie się w piątek.

Wytwórnia Warner Bros poinformowała, że odnalazła w trudno dostępnym miejscu w Internecie piracką kopię filmu „Harry Potter i Komnata Tajemnic”, która okazała się pustą przynętą.W raporcie dotyczącym nielegalnych wersji najnowszego filmu, wytwórnia Warner Bros. oświadczyła, że doniesienia o pirackich kopiach filmów nie mają potwierdzenia. Wcześniej wytwórnia podawała, że w Sieci krążą pirackie kopie złej jakości.

„Nielegalne kopiowanie i dystrybucja filmów jest kradzieżą. Warner Bros. poważnie traktuje zagrożenie piractwem internetowym i stosuje wszelkie dostępne, legalne sposoby oznaczania nieautoryzowanych kopii i nielegalnych metod dystrybucji naszych filmów w Internecie” – to fragment oświadczenia wytwórni.

Eksperci branżowi twierdzą, że pojawienie się wersji filmu w Internecie, jeszcze przed jego premierą staje się obecnie normą. Szczególnie jeżeli chodzi o długo oczekiwane filmy jak „Spider-Man” czy kolejną część serii „Gwiezdnych Wojen”

Firma Viant Media analizująca rynek szacuje, że w Internecie dziennie jest wymienanych ponad 500 tys. filmów za pośrednictwem serwisów Kazaa czy Morpheus.

Brytyjski hacker oskarżony przed amerykańskim sądem

Amerykańscy prokuratorzy oskarżyli brytyjskiego hakera o włamanie do setki komputerów w USA, zakłócenie pracy wojskowych systemów informatycznych i spowodowanie strat w wysokości prawie miliona dolarów.

Prokuratorzy twierdzą, że 36-letni bezrobotny programista komputerowy z Londynu wykradł hasła dostępu, kasował pliki, monitorował użytkowników komputerów w USA i unieruchomił sieć łączącą amerykańskie bazy wojskowe od Pearl Harbor po Connecticut. Władze zapewniają jednak, że nie miał dostępu do tajnych materiałów.

Działalność informatyka-hakera zaowocowała m.in. tym, że tysiące osób zatrudnionych w sektorze wojskowym w okolicach Waszyngtonu przez trzy dni pozbawionych było dostępu do internetu; baza marynarki wojennej w New Jersey również nie mogła normalnie funkcjonować.

Gary McKinnon włamał się też do systemów NASA, uniwersytetu stanowego Tennessee, biblioteki publicznej w Bethlehem w Pensylwanii i paru prywatnych firm. Działał od marca 2001 do marca 2002, kiedy został – jak poinformował jego londyński adwokat – aresztowany przez brytyjskie władze.

Prokuratorzy zapowiadają, że wystąpią o ekstradycję McKinnona. Jeśli amerykański sąd uzna go za winnego, grozi mu kara 70 lat więzienia i 1.75 mln dol. grzywny.

PAP

Internetowi surferzy – włamywacze

Policja zatrzymała czterech nastolatków, którzy w dni wolne od pracy włamywali się do Urzędu Gminy w Parchowie na Kaszubach – podaje RMF. Na urzędowych komputerach chłopcy surfowali głównie po stronach pornograficznych. Wpadli dopiero po kilku takich sesjach.

Nastolatkowie kilka razy wchodzili do urzędu, ale jego pracownicy niczego nie zauważyli, ponieważ młodzi ludzie mieli… klucz. Jak się okazało, jeden z chłopców wykradał go swojej matce, pracownicy urzędu.

Chłopcy wpadli, ponieważ ukradli dyskietki. Dopiero wtedy urzędnicy spostrzegli, że coś jest nie tak i zawiadomili policję.

Nastolatkowie odpowiedzą za włamanie przed sądem rodzinnym, są niepełnoletni, więc sąd co najwyżej wyznaczy im kuratorów.

Haker oskarżony o największe włamanie

Jak podaje Onet.pl, amerykańscy prokuratorzy oskarżyli Brytyjczyka o włamanie do setki sieci komputerowych w USA, zakłócenie pracy wojskowych systemów informatycznych i spowodowanie strat w wysokości prawie miliona dolarów.

Prokuratorzy twierdzą, że 36-letni bezrobotny programista z Londynu wykradł hasła dostępu, kasował pliki, monitorował użytkowników komputerów w USA i unieruchomił sieć łączącą amerykańskie bazy wojskowe od Pearl Harbor po Connecticut. Władze zapewniają jednak, że nie miał dostępu do tajnych materiałów.

Działalność informatyka zaowocowała m.in. tym, że tysiące osób zatrudnionych w sektorze wojskowym w okolicach Waszyngtonu przez trzy dni pozbawionych było dostępu do Internetu; baza marynarki wojennej w New Jersey również nie mogła normalnie funkcjonować.

Gary McKinnon włamał się też do systemów NASA, uniwersytetu stanowego Tennessee, biblioteki publicznej w Bethlehem w Pensylwanii i paru prywatnych firm.

Działał od marca 2001 do marca 2002, kiedy został – jak poinformował jego londyński adwokat – aresztowany przez brytyjskie władze.

McKinnon oskarżany jest o największe włamanie do wojskowych sieci komputerowych w historii – informuje serwis BBC News.

Prokuratorzy zapowiadają, że wystąpią o ekstradycję McKinnona. Jeśli amerykański sąd uzna go za winnego, grozi mu kara 70 lat więzienia i 1,75 mln dol. grzywny.

109-bitowe szyfrowanie złamane

W ramach projektu zorganizowanego przez matematyków z Notre Dame, 10 tys. komputerów pracujących po 24 godziny na dobę odczytało po 549 dniach obliczeń metodą brute force dane zaszyfrowane przy pomocy 109-bitowej implementacji Certicom Elliptic Curve Cryptography. 8,000 USD z otrzymanej nagrody przekazane zostało na rzecz Free Software Foundation.

Komercyjna wersja 163-bitowego szyfrowania tą samą metodą (ECCp-163) używana jest powszechnie w sieciach bezprzewodowych i wielu urządzeniach Cisco, Motoroli czy Palma. Przedstawiciele Certicom’u twierdzą jednak, że te 64 bity różnicy czyni ECCp-163 setki milionów razy odporniejszym. Jednocześnie zaoferowali już kolejną nagrodę w wysokości 20 tys. USD za złamanie 131-bitowego szyfrowania ECCp-131, natomiast za złamanie RSA oferują nagrody rzędu 200,000 USD.

Pentagon – Big Brotherem ?

W ramach poszukiwań terrorystów Pentagon planuje stworzenie systemu komputerowego, który umożliwiłby wgląd w dane osobiste mieszkańców różnych krajów, w tym także USA – podał w sobotę „New York Times”.

Jak wyjaśnił szef zespołu zajmującego się konstruowaniem systemu, ma on zapewnić wywiadowi i organom ścigania natychmiastowy dostęp do informacji z poczty elektronicznej w internecie, rejestrów rozmów telefonicznych, kart kredytowych, transakcji bankowych i dokumentów podróży. Normalnie dane tego rodzaju, strzeżone ustawami o ochronie prywatności, można w USA zdobyć dopiero po uzyskaniu nakazu sądowego.

Do utworzenia systemu, nazwanego Total Information Awareness (dosł. Całkowita Znajomość Informacji), potrzebna jednak będzie zmiana praw, np. Ustawy o Ochronie Prywatności z 1974 roku. Niektóre z poprawek zaproponowano już w projekcie „Ustawy o Bezpieczeństwie Kraju”, wniesionym przez administrację prezydenta Busha do Kongresu.

PAP

Japońskie firmy powszechnie kontrolują e-maile swoich pracowników

Co piąta firma w Japonii kontroluje pocztę elektroniczną menedżerów i szeregowych pracowników spółki, aby uniemożliwić przeciek korporacyjnych tajemnic i informacji o klientach – wynika z ostatniego sondażu agencji Kyodo.

Ankieta wykazała, że na 100 przebadanych japońskich firm 22 regularnie sprawdzają e-maile, a 46 zobowiązuje emerytowanych pracowników do zachowania w tajemnicy informacji zdobytych w czasie pracy.

42 spółki wprowadziły u siebie stały nadzór nad dostępem do pomieszczeń
mających szczególne znacznie dla bezpieczeństwa, stosując specjalne karty wejściowe oraz klucze. Aż 68 przedsiębiorstw nadaje swej dokumentacji status poufności, a po tej klasyfikacji dostęp pracowników do niej jest ograniczony.

PAP

Wirus z … Kaspersky Labs

Firma Kaspersky Labs stała się źródłem najnowszego robaka mailowego Braid. W nocy z czwartku na piątek hakerzy włamali się na stronę firmy i rozesłali do osób z antywirusowej listy mailingowej wiadomość zawierającą zainfekowany załącznik.

Kaspersky Labs potwierdziło, że dokonano włamania na stronę firmy, a rozesłane wiadomości były zainfekowane.”Atak przeprowadzony przez grupę hakerów doprowadził do rozesłania osobom z listy mailingowej naszej firmy wiadomości, zawierającej aktualnie wykrytego robaka Bridex (Braid)”.

Kaspersky Labs przeprosił za zaistniałe problemy i polecił skasowanie feralnej wiadomości. Autentyczny mail rozsyłany do abonentów firmy nie posiada załączników. Równoczesnie firma zobowiązała się do kontroli swoich procedur bezpieczeństwa.

Kaspersky Labs tłumaczy się tym, że obecnie wiele dużych rządowych i komercyjnych instytucji stało sie ofiarą ataków hakerów. ” W ciągu kilku ostatnich lat, Kaspersy Labs wyrósł na jednego z wiodących ekspertów antywirusowych, co wzmogło zainteresowanie hakerów naszą firmą. Codziennie notujemy kilka prób penetracji naszych systemów obronnych” – powiedział Eugene Kaspersky – Szef Anty-VirusResearch w Kaspersky Labs.
„W tym momencie staramy się odkryć źródło tego ataku i dokonujemy koniecznego przeglądu naszego systemu bezpieczeństwa, aby zabezpieczyc się przed ewentualnym kolejnym atakiem tego typu” – dodał.

Specjaliści podejrzewają, że atak przeprowadziła osoba posiadająca adres mailowy na niemoderowanej grupie. A to może oznaczać, że nie pozostał po niej żaden ślad w systemie bezpieczestwa firmy. Użytkownicy obawiają się o bezpieczeństwo korzystania z aktualizacji baz danych wirusów programu antywirusowego, dostępnej na stronie firmy. Jednak rzecznik firmy informuje – „Teraz już wszystko jest w porządku”.

Więcej informacji na theregister.co.uk

Więcej o Kaspersky Labs

Zobacz również działy:

Virus

Security

Security Software