Przeglądanie kategorii

Aktualności

Microsoft zamyka wrota

Użytkownicy przeglądarek innych niż Internet Explorer mają od czwartku poważne kłopoty z dostaniem się na strony portalu MSN.com.

W serwisie tym wprowadzono ostatnio kilka poważnych modyfikacji (w związku z premierą nowego systemu operacyjnego Windows XP).

Jednym z efektów zmian jest to, że internauci korzystający z przeglądarek: Opera, Mozilla, HotJava oraz starszych wersji Netscape po wpisaniu adresu www.msn.com obejrzeć mogli jedynie komunikat o konieczności zainstalowania przeglądarki Microsoft Internet Explorer.

Przedstawiciele Microsoftu poinformowali już, że nie było to działanie celowe i że rozpoczęto już prace nad usunięciem problemu. Według nich jego przyczyna jest fakt, że wiele starszych przeglądarek nie obsługuje języka XHTML. Sam problem jednak bagatelizują, twierdząc, że problemy z dostępem do MSN.com miało jedynie nie więcej niż 2% jego użytkowników.

Czas na Lindows?

Firma Lindows.com pracuje nad systemem operacyjnym, który pozwoli na uruchamianie oprogramowania przeznaczonego zarówno dla Windows, jak i Linuksa.

Lindows.com to nowe dziecko Michaela Robertsona, założyciela i byłego dyrektora MP3.com. Chce dokonać tego, co tak naprawdę nie udało się jeszcze żadnemu producentowi. I jest pełen optymizmu: Jeśli ludzie są zadowoleni z systemu operacyjnego, którego używają, przegramy. Jeśli jednak znajdą się osoby zainteresowane alternatywą wobec propozycji innych firm, wtedy uda nam się rozkręcić sympatyczny biznes.

Okazją do zrobienia medialnego szumu wokół Lindows jest premiera Windows XP. Microsoft kolejny raz wystawił użytkowników na ciężką próbę – choć premiera systemu nastąpiła dopiero wczoraj, do pobrania z Internetu udostępniono już ponad 20MB poprawek. Drażnią też wyjątkowo restrykcyjne warunki licencji i duże wymagania sprzętowe.

Kontrastuje to z planami dotyczącymi Lindows – jego cena to 100 dolarów (trzykrotnie niższa, niż Windows XP), w dodatku nabywca może na własny użytek zainstalować jedną kopię na kilku komputerach. Wymagania sprzętowe są nader skromne: procesor klasy Pentium, 64 MB pamięci RAM i 1 GB wolnego miejsca na dysku twardym. System ma charakteryzować się stabilnością Linuksa, co w połączeniu z zapowiadaną wygodą obsługi i dostępem do biblioteki programów Windows mogłoby stanowić prawdziwie wybuchową mieszankę.

Pozostaje czekać, czy szumne zapowiedzi znajdą potwierdzenie w faktach. Ciekawe jest również, jak zareaguje Microsoft, który – o czym powszechnie wiadomo – nie lubi jakichkolwiek form konkurencji…

Telefoniczne ”piractwo”

Na polskim rynku telekomunikacyjnym pojawiła się kolejna firma. Nosi ona nazwę PiratNet i ma ambicje stać się konkurencją dla wszechobecnej Telekomunikacji Polskiej SA.

Nowa spółka chce odebrać część klientów TP SA, oferując połączenia telefoniczne (a co za tym idzie także internetowe) po cenach znacznie niższych niż proponowane przez operatorów działających już na rynku.

PiratNet informuje, że realizowane za jej pośrednictwem połączenia międzynarodowe są do 75% tańsze w porównaniu z obowiązującą taryfą operatora lokalnego. Koszt rozmów międzymiastowych ma być do 34% niższy, a połączeń z telefonami komórkowymi – do 48%. Połączenia z Internetem (realizowane na zasadzie callback) mają być natomiast tańsze o 10%, a za połączenia trwające krócej niż 3 min PiratNet obiecuje nie pobierać żadnych opłat! Z ulgą więc odetchnęłoby wielu użytkowników, którzy łączą się z Internetem tylko w momencie odbierania poczty elektronicznej.

Jak to działa?

Aby skorzystać z oferty PiratNetu, konieczny jest zakup pakietu, zawierającego specjalny moduł o nazwie Dialix, pozwalający na wykonywanie połączeń. Dialix należy podłączyć do gniazdka elektrycznego. Jest to konieczne do zasilania wbudowanego w urządzenie modemu, zapewniającego przeprowadzanie połączeń. Do Dialixa należy podłączyć przewody telefoniczne. Po aktywacji urządzenia za pomocą kodu, znajdującego się na dołączonej do zestawu telekarcie, możliwe jest korzystanie z usług PiratNetu. Aby połączyć się z Internetem, należy zainstalować specjalne oprogramowanie z płyty CD, wchodzącej w skład zestawu.

Gotowy do pracy zestaw każdorazowo po wybraniu żądanego numeru (poprzedzonego prefiksem *770*) analizuje go i identyfikuje kierunek połączenia. Na tej podstawie urządzenie wyznacza operatora optymalnego do zrealizowania danego połączenia. Dotyczy to jednak tylko rozmów międzymiastowych i międzynarodowych. Połączenia lokalne będą na razie przeprowadzane za pośrednictwem dotychczasowych operatorów. Chwilowo Dialix nie obsługuje także połączeń z numerami rozpoczynającymi się od 0-80x, 0-70x, 0-20x i 0-64x.

Telekarta, wchodząca w skład zestawu, pozwala na przeprowadzenie rozmów o wartości 25 zł. Po wyczerpaniu tego limitu konieczny jest zakup nowej. Można ją zamówić telefonicznie, wtedy zostanie ona przesłana za zaliczeniem pocztowym. Obecnie dostępne są telekarty o wartości 25 zł, 50 zł i 100 zł.

Ile naprawdę można zaoszczędzić?

Reklamowana przez firmę oszczędność 75% kosztów połączenia jest oczywiście możliwa, ale jest to raczej wartość ekstremalna. Dotyczy to przede wszystkim połączeń międzynarodowych. Po analizie cennika PiratNet i porównaniu go z ofertą TP SA widać, że rzeczywiście koszty połączeń międzynarodowych przez PiratNet są znacznie niższe niż via TP SA. Dla przykładu, minuta rozmowy z RPA kosztuje w Telekomunikacji 7,63 zł, w PiratNet – 3,99 zł (ok. 48% taniej). Za minutę połączenia z Monaco zapłacimy w TP SA 2,06 zł, w PiratNet – 1,52 zł (ok. 26,2% mniej).

Także rozmowy międzymiastowe są w PiratNet tańsze niż w TP SA. Za minutę połączenia w godzinach szczytu zapłacimy narodowemu operatorowi 49 gr (Pakiet Standardowy), PiratNet zażąda 35 gr (ok. 29% mniej).

Sporo natomiast można zaoszczędzić, dzwoniąc za pośrednictwem PiratNet na telefony komórkowe. W godzinach szczytu koszt minuty połączenia wynosi u nowego operatora 90 gr, zaś TP SA doliczy do rachunku 1,71 zł (czyli o 48% więcej).

Mimo że do złamania monopolu TP SA jest jeszcze daleko, należy jednak się cieszyć z każdej inicjatywy, pozwalającej na obniżenie kosztów połączeń telefonicznych i dostępu do Internetu. Zanim przekonamy się, jak poradzi sobie w tej walce PiratNet, musi upłynąć trochę czasu. Jeżeli jednak okaże się, że połączenia za pośrednictwem PiratNet są wysokiej jakości, to niewykluczone że usługa ta zdobędzie uznanie polskich użytkowników.

Windows XP już jest!

Jak już wcześniej informowaliśmy, dziś w Marriott Marquis Theatre w Nowym Jorku odbędzie się oficjalna premiera systemu operacyjnego Windows XP, znanego wcześniej pod nazwą kodową Whistler.

Najnowsze „dziecko” Microsoftu łączy w sobie zadaniowość systemów Windows 95/98/Me ze stabilnością znanych wszystkim „okien” NT/2000. W trakcie projektowania systemu gigant z Redmond zrezygnował z kilku wcześniej zapowiadanych funkcji -bardziej lub mniej przydatnych. Można do nich zaliczyć tzw. smart tags, obsługę Javy, technologii Bluetootha oraz możliwość „ripowania” utworów MP3 z płyt CD. Można pokusić się o stwierdzenie, iż zaprezentowany dziś XP znacząco różni się od próbnych wersji prezentowanych w zeszłym roku.

Windows XP będzie dostępny w dwóch wersjach – Home i Professional. Obie wydadzą się zwykłemu użytkownikowi identyczne. Jednak w edycji Professional opracowano bardziej skomplikowaną obsługę sieci, wprowadzono obsługę dwóch procesorów oraz inne funkcje, z których nie korzysta się zazwyczaj w domu.

Jam Echelon Day

Echelon to system do przechwytywania danych z systemów telekomunikacyjnych. W jego pracę zaangażowane są rządy takich państw, jak: USA, Wielka Brytania, Kanada, Nowa Zelandia i Australia.

Jam Echelon Day, którego zadaniem jest zwiększenie świadomości istnienia systemu i tego, czemu ma on służyć istnieje już od 1999 roku. Kiedy dwa lata temu sprawa ujrzała światło dzienne, wszyscy zaprzeczyli istnieniu systemu. Dziś dostępny jest już raport Komisji Europejskiej na temat Echelona. Jego działanie w dużej mierze oparte jest na wychwytywaniu słów kluczowych, z których większość jest powszechnie znana.

Celem ustanowienia Jam Echelon Day jest wzrost świadomości dotyczącej tego, że system w ogóle istnieje i że wymieniana w sieciach telekomunikacyjnych informacja może być przechwytywana.

Więcej informacji dostępna pod tym adresem.

Źródło: cert.pl

Nowy wirus komputerowy

Bin Laden, to nazwa nowego i jakby inaczej niebezpiecznego wirusa komputerowego, który rozprzestrzenia się za pomocą poczty internetowej.

Wirus, który na razie wykryty został w Korei Południowej, powoduje spowolnione działanie systemów komputerowych i niszczy pliki. Wirus ten działa podobnie jak odkryty wcześniej wirus Nimda, który również rozprzestrzeniał się za pomocą zainfekowanych e-maili, zawierających załącznik readme.exe, i przez zarażone strony internetowe.

Wirus ukrywa się w załączniku wraz z przesyłaną pocztą e-mail pod nazwą BINLADEN.BRASIL.EXE, który niezwłocznie należy skasować. Po otwarciu załącznika, zostaje zarażony system komputerowy, a w kolejnym etapie rozprzestrzenia się na wszystkie adresy zawarte w komputerowej książce adresowej.

Kernel 2.4.13

Kernel goni kolejny kernel, nie sposób nadążyć za zmianą kolejnych jąder. Dziś ukazała się kolejna stabilna wersja 2.4.13. A oto tradycyjna lista zmian:

final:
– page write-out throttling
– Pete Zaitcev: ymfpci sound driver update (make Civ:CTP happy with it)
– Alan Cox: i2o sync-up
– Andrea Arcangeli: revert broken x86 smp_call_function patch
– LT: handle VM write load more gracefully. Merge parts of -aa VM

pre6:
– Stephen Rothwell: APM idle time handling fixes, docbook update, cleanup
– Jeff Garzik: network driver updates
– Greg KH: USB updates
– Al Viro: UFS update, binfmt_misc rewrite.
– Andreas Dilger: /dev/random fixes
– David Miller: network/sparc updates

pre5:
– Greg KH: usbnet fix
– Johannes Erdfelt: uhci.c bulk queueing fixes

pre4:
– Al Viro: mnt_list init
– Jeff Garzik: network driver update (license tags, tulip driver)
– David Miller: sparc, net updates
– Ben Collins: firewire update
– Gerd Knorr: btaudio/bttv update
– Tim Hockin: MD cleanups
– Greg KH, Petko Manolov: USB updates
– Leonard Zubkoff: DAC960 driver update

pre3:
– Jens Axboe: clean up duplicate unused request list
– Jeff Mahoney: reiserfs endianness finishing touches
– Hugh Dickins: some further swapoff fixes and cleanups
– prepare-for-Alan: move drivers/i2o into drivers/message/i2o
– Leonard Zubkoff: 2TB disk device fixes
– Paul Schroeder: mwave config enable
– Urban Widmark: fix via-rhine double free..
– Tom Rini: PPC fixes
– NIIBE Yutaka: SuperH update

pre2:
– Alan Cox: more merging
– Ben Fennema: UDF module license
– Jeff Mahoney: reiserfs endian safeness
– Chris Mason: reiserfs O_SYNC/fsync performance improvements
– Jean Tourrilhes: wireless extension update
– Joerg Reuter: AX.25 updates
– David Miller: 64-bit DMA interfaces

pre1:
– Trond Myklebust: deadlock checking in lockd server
– Tim Waugh: fix up parport wrong #define
– Christoph Hellwig: i2c update, ext2 cleanup
– Al Viro: fix partition handling sanity check.
– Trond Myklebust: make NFS use SLAB_NOFS, and not play games with PF_MEMALLOC
– Ben Fennema: UDF update
– Alan Cox: continued merging
– Chris Mason: get /proc buffer memory sizes right after buf-in-page-cache

WindowsXP – premiera już jutro!

Już jutro, 25 października o godzinie 15:00, w Warszawie, przy ulicy Woronicza 17, w bloku F, w sali kinowej przeprowadzona zostanie transmisja wideo, z premiery, zaprezentowania najnowszego dziecka firmy Microsoft jakim jest Windows XP.

Premiera ta odbędzie się jednocześnie w Stanach Zjednoczonych. Tak więc pozostaje nam tylko czekać na końcowy efekt.

Być może powtórzy się podobny lub nawet ten sam problem co kilka lat temu, podczas prezentacji Windows 98. Przy próbie instalowania skanera, system po prostu padł, a raczej zaprezentował tzw. „blue screen”…

The United States will Destroy You!

Przed paroma godzinami, ofiarą amerykańskich hakerów, padła znana witryna internetowa www.talibanonline.com.

Haker o pseudonimie MaxMouse, zamieścił na witrynie groźby przeciwko terrorystom i wszelkim przeciwnikom stanów zjednoczonych. Cały efekt dostępny pod tym adresem

Baby górą

Według najnowszych badań dotyczących korzystania z Internetu, najczęściej odwiedzanymi miejscami w sieci są strony poświęcone Osamie bin Ladenowi, Britney Spears, i heavy metalowemu zespołowi Anthrax.

Grupa o nazwie Anthrax („Wąglik”) święci swe internetowe triumfy nie tyle dzięki muzycznym sukcesom, co nazwie. Panika jaka wybuchła na całym świecie po ujawnieniu pierwszych ofiar zakażenia wąglikiem, sprawiła, że wielu internautów poszukiwało w Sieci informacji na temat tej groźnej bakterii. Tymczasem, niektórzy zamiast na rządowe strony omawiające problem, trafiało na strony heavy metalowego zespołu. Członkowie „Wąglika” nie cieszą się jednak z tej niespodziewanej popularności i zapowiedzieli zmianę nazwy na Basket Full of Puppies.

Do czołówki stron bijących rekordy popularności zakwalikowała się strona poświęcona antybiotykowi Cipro. Stało się tak zaraz po tym, kiedy okazało się, że masowo wykupywane maski przeciwgazowe nie zawsze zabezpieczają przed atakiem bioterrorystycznym.

Co dziesiąty internauta poszukiwał w ostatnich dniach gier, dowcipów i żartów rysunkowych dotyczących Osamy bin Ladena. Największym wzięciem cieszyła się gra zwana Likierami bin Ladena. Krwawa strzelanina odbywa się tu w sklepie z likierami, w którym terrorysta wziął zakładników.

Największym zaskoczeniem była popularność strony ToiletPaperWorld.com, jednego z największych producentów papieru toaletowego. Ale i tu dał o sobie znać patriotyzm – firma ta wyprodukowała właśnie papier toaletowy z wizerunkiem bin Ladena i napisem wokół twarzy saudyjskiego terrorysty – zetrzyj terroryzm.

Strona, która odnotowała ogromne zainteresowanie, a nie jest związana z prowadzoną wojną przeciw terrorystom, to witryna Britney Spears. Do sukcesu jednak przyczyniła się znacznie plotka o rzekomej śmierci młodej wokalistki w wypadku samochodowym.