Czy programiści używali nielegalnego e-programu?
Dzisiejszy Puls Biznesu drąży dalej temat czy program chroniący internautów przed niechcianymi połączeniami z numerami 0-700 ma wadę prawną. TP SA i autorzy stanowczo zaprzeczają.
SS Antydialer został napisany na konkurs zorganizowany przez TP SA, wygrał, a potem został certyfikowany przez Signet. Ocena fachowców jest jednoznaczna – „To bardzo dobry program. Mamy nadzieję, że dzięki niemu internauci będą mogli bezpieczniej poruszać się po zasobach globalnej sieci” – napisano na stronie TP SA.
Innego zdania jest Mariusz Zaniewski, który twierdzi, że autorzy programu zbudowali interfejs swojej aplikacji na bazie komponentów z testowego pakietu BusinessSkinForm firmy Almediadev, omijając zabezpieczenia tej ograniczonej wersji. Zdaniem Mariusza świadczy to o nielegalnym użyciu programu Almediadev.
Gdyby manipulacja w komponentach okazała się prawdą, sprawa mogłaby zakończyć się skandalem. Zaraz po telefonach od „Puls Biznesu” TP SA zablokowała możliwość ściągnięcia programu. Potem otrzymaliśmy wyjaśnienia: „Komponent firmy Almediadev nie jest używany w programie. Był on elementem wersji testowej i przez nieuwagę odwołanie do niego nie zostało usunięte z wersji ostatecznej programu. Najnowsza wersja programu nie zawiera już tego błędu” – twierdzi Barbara Górska, rzecznik TP SA.
„Mamy prawa do wykorzystywania pełnej wersji „biblioteki skór” firmy Almediadev. Niestety, z powodu naszej pomyłki i szybkiego tempa prac do końcowej wersji programu zostały wkompilowane pliki z wersji testowej. Pomyłka nastąpiła przy tworzeniu wersji programu przygotowanej do dystrybucji już po ogłoszeniu wyników konkursu. Na konkurs przesłana została poprawna wersja programu” – twierdzą autorzy programu.
Poniżej komentarze jaki dostałem od Jakuba Jóźwickiego (student informatyki na Politechnice Warszawskiej):
Telekomunikacja Polska SA nie jest firma, która w swojej działalności musi wytwarzać oprogramowanie. Jeżeli w swojej działalności potrzebuje udostępnić klientom jakiś software, to jest on napisany przez programistów z France Telecom, TPSA nie posiada do tego odpowiednich zasobów. Do sukcesu programu potrzebny jest jakiś system nadzorowania tworzenia oprogramowania np. RUP, OMT, PSP, którego wdrożenie kosztuje dużo więcej niż 20 000 PLN, które było nagroda w konkursie. Najwidoczniej we Francji nie ma problemu z dialerami 0700, bądź tez nie ma redaktora takiego jak Janusz Weiss z Radia Zet który bardzo gnębił TPSA, ba, nawet w swoich telefonach oskarżał firmę o paserstwo. Nie mając do dyspozycji aplikacji z firmy-matki ani tez odpowiedniej infrastruktury do stworzenia antydialera TPSA ogłosiła konkurs. Wygrał program o najestetyczniejszym interfejsie graficznym (jak się okazało bazującym na kradzionym komponencie Delphi). Zazwyczaj w procesie tworzenia programowania (którego tu nie było) solidnie testuje się produkt, sprawdza czy spełnia wszystkie założenia itd. Tutaj zabrakło procedury testująco-weryfikującej program. Smutne to jest, zważywszy na fakt, że w komisji oceniającej zasiadł redaktor CHIP’a, zdawałoby się informatyk. Trzeba dodać, że obok wpadki z komponentem Delphi, program zapisuje dozwolone numery w zwykłym tekstowym pliku ini (!!!), którego modyfikacji (dodanie numeru 0700… jako dozwolonego) można dokonać w nie więcej niż 10-ciu linijkach kodu C/C++ czy Pascal. Antyantydialer – czyli dialer może dodatkowo znajdować okno SSAntyDialera i wysyłać do niego w pętli np. nieskończonej, komunikat WM_CLOSE, przez co użytkownik będzie ciągle pytany czy zamknąć program (wyskakujące okienko „zawsze na wierzchu” z przyciskami TAK, NIE), znając życie po 10tym razie użytkownik kliknie TAK. Jak widać program nie stanowi bariery dla dialerów, jaką miał być, wedle kryteriów konkursu. Korzystając ze spiskowej teorii dziejów (używanej czasem przez redaktora Weissa) można rzec, ze Telekomunikacji zależało na uciszeniu sprawy bez drastycznego ucinania dochodów z numerów 0700. Proszę zwrócić uwagę, ze zapowiadana w konkursie kampania promująca program nie nastąpiła, wcale nie było o nim głośno. Niech te dialery sobie będą, antydialer tez, jak ktoś antydialera nie używa, albo nowe dialery go omijają, to już jego zmartwienie. Duża liczb programów antywirusowych wykrywa dialery, może wiec lepiej byłoby kupić za te 20 000 PLN jakiś program antywirusowy w wersji Lite, wykrywający podstawowe wirusy i właśnie dialery.
Zobacz również:
– Nielegalny Antydialer Telekomunikacji Polskiej