E-mail w pracy
Clearswift przeprowadził badanie na temat wykorzystania e-maili w pracy. W sondażu wzięło udział ponad 5,533 osób w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, krajach skandynawskich, USA i Australii. Badanie ujawniło kilka interesujących różnic regionalnych.
Najbardziej poważnie do pracy podchodzą Australijczycy, ponad 76 procent deklaruje, że nigdy nie przesyła otrzymanych e-maili z żartami i dowcipami do swoich kolegów i przyjaciół. Podobnie zachowuje się jedynie 55,88 proc. mieszkańców krajów skandynawskich.
Badanie ujawniło ponadto, że pracownicy w Skandynawii nie przestrzegają poufności informacji firmowych. 32,31 proc. respondentów przyznało, że wysyła poufne dane korporacyjne e-mailem. W tej kwestii bardziej rozważni są Brytyjczycy – tylko 13,31 proc. wykorzystuje pocztę elektroniczną do przesyłania zastrzeżonych danych. W Australii czyni tak 29,18 proc. ankietowanych.
Z badania wynika także, że mieszkańcy Wielkiej Brytanii powinni większą wagę przywiązywać do kwestii prawnych korzystania z internetu. 15,35 procent badanych przyznaje się do pobierania z internetu nielegalnego oprogramowania, muzyki, filmów i gier w godzinach pracy. Pod tym względem Australijczycy są niewiele w tyle. 12,13 proc. z nich zachowuje się tak samo.
Na całym świecie większość pracowników poświęca godzinę dziennie na prywatną korespondencję e-mailową w pracy. Czyni tak 30 proc. Australijczyków, 40 proc. Niemców i Brytyjczyków i 60 proc. mieszkańców USA. Jedynie 1 na 10 pracowników stwierdził, że nigdy nie wykorzystywał firmowej poczty elektronicznej do celów osobistych.
Badanie pokazało też ciekawe zależności między narodowością i rodzajem wykonywanej pracy. Najmniej czasu na prywatną korespondencję e-mailową poświęcają pracownicy działów informatyki w Niemczech (12,5 dnia rocznie), najwięcej Amerykanie, których praca nie jest związana z informatyką (21 dni w roku). W Wielkiej Brytanii pracownicy departamentów IT spędzają 17 dni w roku na czatach z przyjaciółmi, podczas gdy ich „nie-techniczni” koledzy jedynie 13 dni.