Enough is Enough – Kimble R.I.P.
Kim Schmitz, legenda podziemnego undergroundu z Monachium, obchodzi dzis 28 urodziny. Schmitz wykreował się na króla hackerów, używającego pseudonimu „Kimble”, a wkrótce potem na legendę dotcomów.
Hacker, a następnie businessman, trafiał na pierwsze strony gazet jako przykład internetowego geniusza i dzięki temu zarobił fortunę, sięgającą ponoć pół miliarda marek. Dzisiejszy milioner szczyci się tym, że włamał się do komputerów NASA, Pentagonu oraz kilku czołowym amerykańskich banków. Zastrzega jednak, że majątek zgromadził grając na giełdzie.
Kim Schmitz, born: 21.01.1974, died: 21.01.2002, oto taką informację znajdziemy wraz z licznikiem, który dziś o 17.00 naszego czasu wybije godzinę zero, na stronie domowej Schmitza na której zapowiadana jest transmisja z umierania. Jednak, z prawdziwego lub pozorowanego umierania na tej stronie nic nie wyjdzie, ze względu na to, że nasz tytułowy bohater od piątku przebywa w areszcie, w dalekiej Tajlandii.
Prokuratura w Monachium zarzuciła mu, że posługując się wiedzą, niedostępną dla innych inwestorów, kupił akcje, a następnie sprzedał je prawie pięciokrotnie drożej… Prawdopodobne jest też przedstawienie mu innych zarzutów.
Schmitz uciekł z Niemiec, sugerując, że ukrywa się przed mafią. W internecie zaprosił do oglądania transmisji ze swojej śmierci, oskarżając przy okazji państwo, prawo i dziennikarzy o doprowadzenie go do upadku – właśnie jego: geniusza, milionera i wizjonera.
W piątek agencje poinformowały o zatrzymaniu Schmitza w jednym z hoteli w Bangkoku. Przypuszczalnie zostanie deportowany do Niemiec, gdzie czeka nań prokurator oraz wierzyciele.
Legends may sleep, but they never die.
Kim „Kimble” Schmitz