Japończycy będą monitorować
Już od kwietnia 2002 roku, Japońska policja planuje wprowadzić system nadzoru korespondencji elektronicznej, który umożliwi podglądanie e-maili pisanych przez podejrzanych.
Początkowo, nowy system zostanie uruchomiony w Tokio, a działąć będzie na zasadzie specjalnie dołączonego urządzenia nadzorującego do serwerów, poprzez które podejrzany wysyła czy też odbiera swoją internetową pocztę. Z chwilą natrafienia na podejrzany list, będzie on skopiowany i przesłany do policyjnego komputera.
No dobrze. Ale co z prywatnością? I na to jest odpowiedz. Przyjęte w sierpniu ubiegłego roku prawo o podsłuchach obowiązuje takżę i tą metodę. Zatem wprowadzenie takiego monitoringu listów wysyłanych przez internet jest legalne w świetle prawa sądowego. Jednak żeby móc skorzystać z tych uprawnień, sąd będzie musiał wydać specjalne pozwolenie na czytanie przejętej korespondencji elektronicznej podejrzanego.