Nowe, nieudolne procedury w Call Center Telekomunikacji Polskiej
Jeden z moich znajomych, Misyo, użytkownik neostrady, faktycznie zgubił PIN i ID – nie była to żadna prowokacja, po prostu czasem się to zdarza. Oto jego relacja przedstawiająca reakcje pracownika Telekomunikacji na ten problem. Po wysłuchaniu sprawy pracownik Błękitnej Linii (BL) pyta jedynie o telefon i mówi, że w ciągu 10 min ktoś do niego oddzwoni, grzecznie przy tym prosząc o cierpliwość.
Po 20 min zadzwonił pracownik BL z pytaniem czy nie zamawiano informacji dot. ID i PIN’u. Po potwierdzeniu, poprosił o numer umowy, której Misyo akurat nie miał pod ręką. Pracownik BL odpowiedział, że w takim wypadku nie wie dokładnie o co pytać bo to podstawa przy tego rodzaju sprawach ale jednak niepewnym głosem poprosił o PESEL. Następnie poprosił o podanie adresu i modelu modemu jaki został zakupiony wraz z usługą. Misyo ma własny router więc nie miał takiej informacji. Gdy tylko to powiedział pracownik podyktował mu jego ID. Pozostało jeszcze tylko uzyskać PIN. Pracownik BL zapytał o login i datę podłączenia neostrady po czym podał osobisty numer identyfikacyjny.
Cała sprawa miała miejsce 1 kwietnia, zaledwie dwa dni po opublikowaniu na naszym serwisie tekstu „Skandal w TPSA”.