Polska mafia wchodzi w zakłady internetowe
Minimum półtora mld zł wyprały polskie grupy mafijne w ubiegłym roku. Teraz gangsterzy chcą legalizować swoje zyski inwestując w internetowe zakłady bukmacherskie – informuje „Życie Warszawy”.
Zyski polskich grup przestępczych są z roku na rok coraz większe. Mafia szuka więc nowych form prania pieniędzy, zarobionych na handlu podrabianym paliwem, produkcji narkotyków czy na oszustwach gospodarczych. Nowym narzędziem zapewniającym bezpieczeństwo podejrzanych transakcji stał się internet.
„Analizy operacyjne wydziału ekonomicznego CBŚ wykazują, że nowym sposobem legalizowania środków finansowych podchodzących z przestępstw może być inwestowanie w internetowe zakłady bukmacherskie” – mówi kom. Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji.
Z raportu CBŚ o polskich grupach przestępczych wynika, że półświatek coraz chętniej przenosi cześć swoich operacji w wirtualny świat. Z informacji operacyjnych wynika, że największe gangi, takie jak „Pruszków”, „Mokotów” czy grupy z Pomorza, prowadziły bardzo poważne rozeznania, jak zarobić na elektronicznej bukmacherce.
Już kilka lat temu – czytamy w dzienniku – mafia zaczęła inwestować w tradycyjne zakłady. Teraz chce pójść krok dalej. Sieciowy hazard bowiem nie dość, że zapewnia anonimowość, to jeszcze jest poza kontrolą wymiaru sprawiedliwości.
Gang może uruchomić internetową firmę korzystając z serwerów działających w Afryce, Panamie, na wyspach Bahama czy też na Wyspach Dziewiczych. Potem wystarczy, że przestępcy będą regularnie grać, obstawiając nawet niewielkie sumy.
„Jeżeli wygrają, to mogą spokojnie przedstawić zaświadczenie, że po prostu zarobili na hazardzie. Jeżeli przegrają, to wyprane pieniądze i tak trafią na konto gangu, bo przecież do nich należy firma przyjmująca zakłady” – tłumaczy oficer wydziału ekonomicznego CBŚ.
W Polsce działają obecnie cztery duże liczące się portale bukmacherskie. Mają one tysiące wiernych klientów – pisze „Życie Warszawy”.
Źródło: Życie Warszawy/PAP