Świąteczny wirus
Eksperci firm antywirusowych ostrzegają przed nowym wirusem ukrywającym się w elektronicznej kartce świątecznej. Wirus atakuje komputery z systemem operacyjnym Windows.
Zafi.D tłumaczy tekst świątecznych życzeń w temacie wiadomości na język osoby, która otrzymuje zakażony email. Antywirusowe firmy tłumaczą szybkość rozprzestrzeniania się złośliwego wirusa jego zdolnością korzystania z wielu języków świata.
10% wszystkich obecnie przesyłanych wiadomości poczty elektronicznej jest zainfekowana wirusem Zafi – szacuje firma antywirusowa Sophos.
Tak jak wiele innych wirusów atakujących komputery z systemem operacyjnym Windows, Zafi przeszukuje i wykorzystuje książkę adresową jako źródło kontaktów. Następnie rozsyła się po sieci.
W temacie zainfekowanego emaila znajduje się „Wesołych Świąt” w piętnastu różnych językach. W zależności od końcówki adresu poczty elektronicznej wirus identyfikuje i dobiera język odbiorcy.
Zainfekowanie komputera następuje po otworzeniu załącznika, który zawiera złośliwy kod. Załącznik do wiadomości wygląda na elektroniczną kartkę z życzeniami świątecznymi. Po otwarciu załącznika na ekranie monitora pojawiają się dwie uśmiechnięte twarze. W treści wiadomości znajduje się „Wesołych wakacji”. Także w odpowiednim języku.
Zafi stara się wyłączyć programy antywirusowe i „ściany ogniowe”, a następnie przekazuje kontrolę nad komputerem autorowi wirusa.
Jak na razie wirus rozprzestrzenił się w Południowej Ameryce, Włoszech, Hiszpanii, Bułgarii oraz na Węgrzech.
Pierwsza wersja wirusa Zafi pojawiła się w kwietniu 2004 roku. Eksperci antywirusowi zalecają tradycyjną metodę pisania kartek świątecznych z długopisem w ręku.
Źródło informacji: BBC