TPSA nie podwyższy rachunków za Internet
TP SA deklaruje, że nie podniesie cen dostępu do Internetu, mimo że nowa ustawa o VAT w obecnym brzmieniu sprawi, że firma będzie musiała ponosić wyższe koszty świadczenia tej usługi.
Zgodnie z przepisami znowelizowanej właśnie ustawy dostęp do Internetu jest zwolniony z VAT w przypadku gdy odbiorcą jest osoba indywidualna lub instytucja oświatowa. A skoro usługa jest zwolniona z VAT, to dostawca nie będzie mógł odliczać VAT od własnych wydatków. Słowem, operatorzy będą ponosili wyższe koszty.
Największym dostawcą Internetu jest w Polsce TP SA – i ją także dotknie zmiana przepisów. Według naszych nieoficjalnych informacji spółka oszacowała owe dodatkowe koszty na co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych. Nad nową sytuacją w jakiej ustawa postawi firmę obradował we wtorek zarząd TP SA.
Jednym potanieje, innym podrożeje
Jak się dowiedzieliśmy, TP SA utrzyma ceny netto dostępu do Internetu na obecnym poziomie. Klienci zwolnieni z VAT-u mocą ustawy będą w sumie płacić mniej, bo obecna cena brutto zostanie pomniejszona o 7-proc. dziś podatek VAT. Natomiast płatnicy VAT po wejściu w życie ustawy będą obciążani 22-proc. stawką zamiast obecnej 7-proc.
Problem w tym, że firma nie jest w stanie podać, ile osób będzie płaciło więcej, a ile mniej. Jest bardzo prawdopodobne, że klienci przy zakupie usług, np. szerokopasmowej Neostrady, będą musieli deklarować, czy są płatnikami VAT, czy nie i w zależności od tego będą płacić za Internet więcej bądź mniej niż dzisiaj. Podobnie takie same deklaracje musieliby złożyć obecni klienci.
– Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją, gdyż w przypadku nieprawdziwej deklaracji klienta, to my będziemy ścigani przez urząd skarbowy za wystawienie zlych faktur powiedział nam anonimowo jeden z przedstawicieli TP SA.
By język giętki…
W TP SA zwracają też uwagę na bezsensowny zapis w ustawie, w którym do wykazu usług zwolnionych z VAT zaliczono: „Usługi na dostęp wdzwaniany i szerokopasmowy do Internetu dla użytkowników indywidualnych nieprowadzących działalności gospodarczej na dostęp szerokopasmowy”. Czemu zapis jest bezsensowny? ( Po pierwsze, nie ma w prawie podatkowym pojęcia użytkownika indywidualnego, ( po drugie najprawdopodobniej ostatnie trzy słowa przepisu zostały dodane przez pomyłkę.
Jak mamy na podstawie takiej definicji dzielić klientów na płatnikow VAT i pozostałych? – pytają w TP S.A. I kiedy przeprowadzić skuteczną kampanię infiormacyjną żeby klienci mieli szansę się połapac w nowej sytuacji podatkowej w ciagu poltora miesiaca?
Firma zamierza wystąpić o oficjalną interpretację do Ministerstwa Finansów po zakończeniu ścieżki legislacyjnej, czyli kiedy ustawa zostanie podpisana przez prezydenta.
Źródło informacji: Gazeta Wyborcza