„Uczciwy złodziej” z Holandii
Holenderska firma PGR, określająca sama siebie mianem „uczciwego złodzieja”, wiosną rozpocznie licencjonowanie oprogramowania do tworzenia sieci peer-to-peer. Holendrzy będą oferować ewentualnym następcom Napstera kompleksowe usługi – w tym porady prawne.
PGR – używające także nazwy The Honest Thief („uczciwy złodziej”) – chce wykorzystać następstwa wyroku holenderskiego sądu, który w marcu orzekł, że właściciel serwisu Kazaa nie może być obwiniany za wykroczenia swoich klientów. W praktyce oznacza to, że Holandia stała się prawnym rajem dla dostawców tego typu usług. PGR chce stworzyć platformę peer-to-peer, z której mogłyby bez obaw korzystać firmy z całego świata.
„Możesz nazywać to dzieleniem plików lub kradzieżą, my w Holandii mówimy na to: dobry biznes” – napisał w swoim oświadczeniu Pieter Plass, twórca projektu. „Mamy nadzieję, że dzięki naszym usługom i oprogramowaniu, The Honest Thief stanie się dla wymiany plików tym, czym Szwajcaria jest dla bankowości”.
Pomysł nie podoba się oczywiście przedstawicielom wytworni płytowych, dla których PGR może być nieoczekiwanym zagrożeniem – i to pojawiającym się w momencie, w którym coraz więcej serwisów pracuje nad stworzeniem komercyjnego systemu wymiany legalnych plików.
Internetowa wymiana plików wciąż pozostaje zmorą branży muzycznej. W czwartek firma Ipsos opublikowała raport z którego wynika, że w ubiegłym roku połowa amerykańskich nastolatków i 19% wszystkich Amerykanów powyżej 12 roku życia ściągało nielegalne pliki muzyczne z Internetu. Według danych firmy, w ciągu ostatnich 30 dni z sieci wymiany plików MP3 skorzystało aż 10% ogółu mieszkańców USA.