Najszybszy superkomputer
Nazywa się Project Columbia i zawiera 10 240 mikroprocesorów. Ma być najszybszym superkomputerem na świecie. Jest to wspólne dzieło amerykańskiej agencji badań kosmicznych NASA, producenta mikroprocesorów Intela i komputerów – Silicon Graphics. Podczas próbnego uruchomienia instalacji będącej jedynie częścią (ok. 75 proc.) całego systemu, uzyskano rekordową wydajność 42,7 biliona operacji na sekundę.
– Gdyby te operacje wykonywać ręcznie, zajęłoby to człowiekowi ok. miliona lat – powiedział G. Scott Hubbard, szef Ames Research Center, gdzie superkomputer zbudowano.
Gotowy system kosztować ma w sumie ok. 50 mln dolarów. Project Columbia, nazwany tak na cześć promu kosmicznego, który uległ katastrofie na początku 2003 roku, wykorzystywany będzie m.in. do projektowania samolotów i pojazdów kosmicznych oraz do prowadzenia symulacji klimatycznych.
Zbudowanie najszybszego superkomputera to dla amerykańskich inżynierów nie tylko kwestia potrzeb technicznych, ale też honoru. Od ponad dwóch lat na liście Top 500 (najszybszych maszyn na świecie) króluje bowiem japoński komputer skonstruowany przez firmę NEC o nazwie Earth Simulator. Wykonuje on ok. 35 bilionów operacji na sekundę. Dotąd amerykańskie maszyny były o połowę wolniejsze.
W ubiegłym miesięcu firma IBM ogłosiła rezultaty testów komputera Blue Gene. Może ona działać z prędkością ok. 36 bilionów operacji na sekundę. Ponieważ budowa maszyny nie jest jeszcze zakończona, superkomputer może być jeszcze szybszy.
Źródło: Rzeczpospolita
Zobacz również:
– NEC znów najszybszy?
– IBM znów najszybszy
– Kolejny kontrakt IBM na superkomputer
– Superkomputer dla wojska
– IBM odzyskuje koronę szybkości