Zabezpieczenia płyt CD: kolejna kompromitacja
Zanim jeszcze firma BMG wprowadziła na szerszą skalę nowe zabezpieczenie antypirackie, doktorant z Princeton ujawnił w Internecie, jak obejść blokadę. Okazuje się, że nie jest to zbyt trudne – wystarczy… wcisnąć klawisz „SHIFT”.
Nowa technologia uniemożliwiająca kopiowanie płyt została do tej pory wykorzystana tylko raz – na nowym albumie wykonawcy muzyki soul, Anthony’ego Hamiltona. Blokada polega na tym, że po włożeniu krążka do napędu komputera, automatycznie uruchamiany jest umieszczony na płycie program antypiracki. Aplikacja uniemożliwia kopiowanie i „rippowanie” albumu. Jednak jak poinformował na swojej stronie internetowej John Halderman, doktorant Uniwertsytetu Princeton, po umieszczeniu płyty Hamiltona w napędzie wystarczy przytrzymać „SHIFT”, co blokuje opcję AutoRun. I w ten sposób zabezpieczenie zostaje zneutralizowane… Blokadę przygotowała firma SunnComm która utrzymuje, że tak prosty sposób neutralizacji systemu jest znany nie tylko jej, ale też BMG. Pomimo tego firma podtrzymuje swą opinię o przydatności rozwiązania zwracając uwagę, że osoby wciskające „SHIFT” zyskują świadomość, że ich działanie jest nielegalne. Specjaliści zapomnieli chyba jednak o osobach, które korzystają z innych lub Windows systemów, lub po prostu mają wyłączoną opcję automatycznego uruchamiania.
Oczywiście można zrozumieć, że opracowanie skutecznego zabezpieczenia przed piratami, które równocześnie nie będzie utrudniać życia użytkownikom legalnych kopii, nie jest łatwe. Zwłaszcza, że pracujących nad złamaniem zabezpieczeń amatorów pirackich kopii będzie zawsze więcej, niż pracowników firm tworzących blokady. Pomimo tego technologię SunnComm można uznać za największą chyba wpadkę w historii blokad antypirackich. No, może obok niesławnego zabezpieczenia usuwanego przy pomocy flamastra…
Źródło informacji: CNET