Rekordowy maj
Maj 2004 rok był pod względem aktywności twórców wirusów jednym z najgorszych miesięcy w historii.
Ze statystyk firmy Sophos wynika, że w maju pojawiło się łącznie aż 959 nowych wirusów. Z kolei Symantec twierdzi, że szczytowa aktywność twórców wirusów utrzymuje się od kwietnia. A rosyjska firma Kaspersky Labs oznaczyła maj „czerwoną literą”, oznaczającą najwyższy poziom zagrożenia. Eksperci od internetowych zabezpieczeń zwracają uwagę, że w maju pojawiło się nie tylko wyjątkowo dużo wirusów, lecz przede wszystkim – dużo groźnych wirusów. Majowe „robaki” okazały się być wyjątkowo destrukcyjne: przeciążały sieci, wyłączały komputery i kradły hasła.
W rankingach popularności dominuje wirus Sasser, odpowiedzialny za ponad połowę infekcji w maju. Wciąż bardzo szybko rozprzestrzenia się Netsky i jego różne odmiany. W cieniu tych najbardziej znanych programów pozostają jednak mniej głośne, ale szkodliwe robaki, takie jak Korgo czy Bobox, wykradające hasła i numery kart kredytowych.
Według specjalistów, na tak ponury obraz sytuacji złożyło się kilka czynników. Jedną z najistotniejszych jest po prostu popularność Internetu oraz fakt, że coraz więcej komputerów jest połączonych z Siecią przez sztywne łącza, a mniej jest połączeń wdzwanianych. Nie bez znaczenia jest też edukacja twórców wirusów, którzy podpatrują u siebie nawzajem najskuteczniejsze techniki.
Źródło informacji: New Scientist