Google kontra Booble

Właściciele najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej – Google.com – skierowali do sądu sprawę przeciwko twórcom wyszukiwarki Booble.com, domagając się od nich zmiany nazwy i znaku graficznego strony oferującej dostęp do treści erotycznych.

Booble.com oficjalnie odcina się od jakichkolwiek powiązań z innymi wyszukiwarkami internetowymi, niemniej na stronie znajduje się link do Google.com. Twórcy Booble.com zapewniają, że witryna jest jedynie niewinną parodią, a na stronie umieszczone jest zapewnienie – „Mamy poczucie humoru”.

W pozwie twórca strony erotycznej wezwany jest do całkowitego zaprzestania wykorzystywania nazwy Google’a lub wszelkich jej odmian, które „prawdopodobnie mogą powodować zamieszanie lub dezorientację”. W odpowiedzi autor Booble wyjaśnia, że na podstawie pierwszej poprawki do konstytucji Stanów Zjednoczonych ma prawo do parodii „Cały świat rozumie, że to żart. Jedynie prawnicy mogą odbierać Booble na poważnie”.

Google jednak nie zamierza zaakceptować „niewinności” Booble.com. „Stworzenie parodii polega na wykorzystaniu niektórych elementów dzieła autora w celu stworzenia czegoś nowego, co przynajmniej w części komentuje oryginalną pracę autora” – brzmi zupełnie poważna odpowiedz Google.