Kradzione certyfikaty
Metodą która zabezpieczenia komputera przed wirusami z internetu są certyfikaty, świadczące o tym, że dany program, uruchamiany ze strony WWW, jest bezpieczny. Taki certyfikaty wystawia specjalna firma. Jednym z takich wystawców jest VeriSign.
Firmie tej przydarzyła się pod koniec stycznia poważna wpadka. Osoba, podająca się za pracownika Microsoftu, poprosiła VeriSign o wystawienie dwóch certyfikatów w imieniu tego koncernu. Prośba została spełniona. Teraz są one w posiadaniu człowieka o bliżej nieznanej tożsamości. Może on je wykorzystać np. w celu rozprowadzania w sieci wirusów i innych złośliwych programów.
Przed niebezpieczeństwem można się bronić, nie uruchamiając programów z certyfikatem Microsoftu wydanym 29 oraz 30 stycznia 2001. Śledztwo w tej sprawie prowadzi FBI.