Pod koniec czerwca 2005 roku liczba aktywnych kart SIM w Polsce przekroczyła 25,3 mln, zaś tzw. linii dzwoniących w sieciach stacjonarnych 12,65 mln.
Oznacza to, że z usług sieci komórkowych korzystało dwa razy więcej klientów niż z sieci stacjonarnych – wynika z najnowszego raportu „Polski Rynek Telekomunikacyjny 2004/2005” przygotowanego przez zespół analityczny Telecom Team.
Liczba 25,3 mln aktywnych kart SIM oznacza, że w połowie br. poziom penetracji telefonią komórkową – czyli liczba kart SIM na 100 Polaków – przekroczył 65,9 proc.
Niemal dokładnie trzy lata wcześniej – w połowie roku 2002 – liczba aktywnych kart SIM zrównała się z liczbą tzw. dzwoniących linii w sieciach stacjonarnych (po prawie 11 mln).
„Jeśli tempo wzrostu liczby aktywacji nie osłabnie – na co jak na razie nic nie wskazuje – to pod koniec br. liczba aktywnych kart SIM osiągnie poziom 27,7 – 27,9 mln, a zakres penetracji rynku wyniesie 72,2 – 72,8%”.
W praktyce liczba aktywnych kart SIM, podobnie jak liczba aktywnych linii dzwoniących w telefonii stacjonarnej, nie odpowiada ściśle liczbie osób korzystających z usług operatorów.
Powodem tej sytuacji jest fakt, że pewna grupa klientów ma więcej niż jedną kartę SIM oraz stacjonarną linię telefoniczną.
3G
W dziedzinie multimediów nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa – prawdziwe pole do popisu będzie miała dopiero telefonia trzeciej generacji.
Mimo iż użyteczność podstawowych usług – takich jak rozmowa telefoniczna – jest w standardach GSM i UMTS taka sama, to jednak pewne rozwiązania: szybka transmisja danych (w tym Internet), strumieniowa transmisja wysokiej jakości obrazu i dźwięku czy wideofonia są możliwe wyłącznie w telefonii 3G.
Podobnie jak w przypadku innych tego typu usług można przewidywać, iż będą one wykorzystywane jedynie przez niewielką grupę zainteresowanych.
Posiadać je jednak będzie chciała większość użytkowników komórek i staną się one wkrótce kartą przetargową miedzy telefoniami drugiej i trzeciej generacji.
Obecnie z usług UMTS korzysta w Polsce najwyżej kilkanaście tysięcy osób. Z tego kilka tysięcy w sieci Plus GSM, która komercyjnie uruchomiła telefonię komórkową trzeciej generacji już 2 września 2004 roku.
Pozostali są użytkownikami UMTS-u w sieci Era, która 11 kwietnia br. zaoferowała klientom opcję Blueconnect – czyli bezprzewodowy dostęp do Internetu, w oparciu o protokoły UMTS, WLAN, EDGE i GPRS.
Myślę jednak, że wiele z osób korzystających z tej usługi nie jest świadoma, że poprzez to częściowo są im już dostępne usługi trzeciej generacji.
Bezprzewodowy dostęp do Internetu oparty o technologie WLAN, EDGE i GPRS wprowadziła 12 maja również Idea.
Widać więc wyraźnie, że w 2005 roku operatorzy zintensyfikowali znacząco działania marketingowo-reklamowe, związane z usługami transmisji danych, opartych m.in. o technologię UMTS.
W związku z tym już w najbliższym czasie możemy spodziewać się znacznego wzrostu liczby osób korzystających z usług UMTS.
Sądzimy, że pod koniec roku będzie ich kilkadziesiąt tysięcy. Wszystko jednak zależy od tego, jakie cenniki, usługi i promocyjne ceny terminali zaoferują operatorzy” – uważa Jakub Kram.
Źródło: Telecom Team