Dwaj licealiści z Olsztyna znaleźli sposób na opróżnianie bankowych kont internetowych. Celem ataku był jeden z największych i najbardziej znanych gigantów finansowych świata.
Podwójne hasła, konieczność wpisywania ich przy dokonywaniu każdej transakcji, firewalle, szyfrowane połączenia. Bankowcy zapewniali, że ten system jest stuprocentowo skuteczny i bezpieczny.
Dwaj licealiści z Olsztyna znaleźli jednak sposób na opróżnianie e-kont. Właśnie zatrzymali ich policjanci z Wydziału Przestępczości Gospodarczej KWP w Olsztynie.
Młodszy ma 17, starszy rok więcej. Temu drugiemu postawiono już zarzuty. – Prania tzw. brudnych pieniędzy i wyłudzenia komputerowe – mówi Piotr Zabuski, naczelnik WPG.
Policjanci nie chcą zdradzić kulis bezprecedensowego w Polsce włamania do systemu obsługi kont internetowych.
Celem ataku był jeden z największych i najbardziej znanych gigantów finansowych świata.
„Ustalamy modus operendi, czyli sposób, w jaki ci młodzi ludzie złamali zabezpieczenia banku – mówi naczelnik Zabuski.
Sami bankowcy też nie chcą na ten temat rozmawiać. Przyznają tylko, że takich prób było wiele, ale żadna nie zakończyła się powodzeniem.
„Stała się rzecz niebywała: ci ludzie zrobili coś, co – jak mówią specjaliści – fizycznie nie było możliwe”.
A jednak. Reputacja takiego banku, który nie był w stanie zabezpieczyć pieniędzy klientów, mocno ucierpi, jeżeli wieść o tym się rozniesie – odpowiedział nam jeden z bankowców, którzy zajmują się internetowymi usługami bankowymi.
Sami elektroniczni włamywacze nie chcą zdradzić sposobu, w jaki złamali bankowe zabezpieczenia.
Bankowy przekręt licealistów ujawnili sami klienci. Kilka osób zauważyło, że z ich kont nagle zniknęły pieniądze. W reklamacjach do banku napisali wyraźnie, że ktoś włamał się do ich komputerów.
Policyjni spece dopiero to sprawdzają. Wiadomo natomiast, że z kont szły pieniądze na internetowe konta w innych bankach. Czasami było to kilkaset złotych, raz 12 tys. zł.
Na razie policja w Olsztynie ma kilka doniesień o kradzieżach. Ale – jak twierdzą sami policjanci – takich transakcji w ostatnich dniach mogły być setki, a straty wyliczone na razie na kilkadziesiąt tysięcy zł mogą sięgnąć setek tysięcy!
Autor: Cezary Stankiewicz
Źródło: Gazeta Olsztynska