Nowa Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ma obecnie problemy z komputerami podobne do tych, z którymi borykał się Mir.
Większość problemów na stacji jest związana z działaniem systemu operacyjnego Microsoftu Windows NT, program opracowany przez Rosjan działa bez zarzutu.
Największe problemy na stacji wiążą się z procedurą logowania się do światowej pajęczyny i stabilnością sieci kosmicznej. Sieć na stacji to połączenie serwerów Sun AIX i Windows NT oraz rosyjskich laptopów z bliżej nieokreślonym systemem operacyjnym. Wszystkie urządzenia na stacji połączone są ze sobą siecią Ethernet oraz siecią bezprzewodową o niskiej przepustowości. Na stacji pojawiały się też problemy z nie działającymi kartami i kablami sieciowymi, z zamarzaniem drukarek, zaginięciem na łączach e-maili. Problemy te zaczęły się nasilać w styczniu br.